auba: żyje tu ktoś?
Marco: niestety, w tej chwili wszyscy są martwi
Marco: proszę zostawić kondolencje po usłyszeniu sygnału
Marco: pip pip
auba: ?¿
erik: kurde, głodny jestem
erik: wiem!
erik: zadzwonię na policję
erik: i powiem że jestem głodny
erik: ciekawe czy przyślą posiłki
marc: wypróbuj
romanek: kurwa
piszczu: ?
erik: ¿
romanek: chciałem się położyć na łożku
romanek: wziąłem sobie telefon i herbate
auba: no i?
romanek: no i chciałem rzucić telefon na wyro i położyć się z herbatą
Marco: ....
romanek: tak, rzuciłem kurwa herbate na łóżko
marc: ahahahahhahaha
romanek: to nie jest śmieszne
romanek: na tym łożku leżała moja żona
Marco: o kurwaXDD
erik: lepiej powspominajmy naszego sylwestra
Marco: o dobra!!
piszczu: ja byłem na Kanarach, mówię wam, super laski, kąpiel w morzu, drinki z parasolkami, cudo
Marco: ja byłem a Alpach, narty, dziewczyny, grzane wino do łóżka, mega
erik: a ty Auba, co robiłeś w Sylwestra?
auba: siedziałem razem z wami w pokoju tylko nie paliłem tego gówna
erik: to wytłumacz nam jakim cudem julian zmienił poźniej kolor skóry
auba: pomazaliście go markerem wodoodpornym idioci
Marco: wypraszam sobie, ja niczego nie paliłem więc czemu miałbym znowu to robić?
auba: czasami współczuje sobie że musze grać w jednej drużynie z bandą idiotów
felcio: odkryłem coś
auba: oho, to będzie ciekawe
felcio: jak się myjecie za szybko to jesteście brudni
felcio: bo się męczycie i pocicie
felcio: więc nie myjcie się szybko bo i tak będziecie musieli się myć drugi raz wolniej
felcio: i tracicie dużo więcej czasu
felcio: a mycie się w ciepłej wodzie to już w ogóle debilizm
felcio: pocenie się to mechanizm obronny organizmu przed przegrzaniem
felcio: więc jak się myjecie w wodzie o temperaturze wyższej niż 36.6 stopni to się ciągle pocicie
felcio: i jesteście brudni cały czas
auba: ty może porzuć karierę piłkarza i zostań filozofem co?
Marco: właśnie
Marco: spisuj swoje złote myśli i rozpowiadaj innym
erik: no ja was już nie rozumiem
erik: jak ja powiem coś głupiego to mnie wyzywacie od idiotów -,----

idk, macie dzisiaj jeszcze jeden dziwny rozdział bo moja wena twórcza wróciła