fifty-six✉️
erik: czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć co się wczoraj stało?
julian: ja tam nie wiem
morek norek: to było mniej więcej tak:
morek norek: siedzimy sobie u reusa,gramy w fife, rozmawiamy o piłce i....
morek norek: nie wiadomo skąd, nie wiadomo jak, 12 godzin później kac morderca
morek norek: myślę że to mogło być porwanie przez ufo
marc: cześć plebsy
erik: spierdalaj.marc
Marco: cześć przychlaście
marc: mam ochotę na redtuba
marc: redbulla*
erik: piszesz z napleta?
erik: tableta*
marc: yyy nie?
auba: to pewnie celowy błąd
błaszczu: jedzie ktoś ze mną na siłke?
błaszczu: Marco?
Marco: nie
błaszczu: Pierre?
auba: nie chce mi się
błaszczu: Łukasz?
piszczu: czy ja wiem
błaszczu: dobrze
błaszczu: wobec tego jestem zmuszony użyć argumentu ostatecznego
błaszczu: jedziesz i chuj
piszczu: .....okej
błaszczu: supi, ktoś jeszcze?
błaszczu: Erik?
erik: nie mogę, muszę jechać do okulisty
felcio: wcale nie musisz
felcio: ja ci zrobię test na wzrok
felcio: zobaczymy ile szczegółów zobaczysz na obrazku
erik: okej
felcio: ^$(#&:;*!#$^@*O*@^&/;#&*%^
felcio: co widzisz?
erik: jakieś krzaki
felcio: coś jeszcze?
erik: no nie..
felcio: dostajesz 1/3 punktów
felcio: jak się lepiej przyjrzysz to zauważysz w tych krzakach dwie małpy bawiące się oponą
felcio: musisz nosić okulary
marc: ja pierdolix
marc: nie rozumiem was już
marc: edit;nigdy was nie rozumiałem
morek norek: czy jak położe sobie chleb na policzkach to będę miał wypieki na twarzy?
felcio: tak
marc: nie, idioto
morek norek: felix jest mądrzejszy niż ty, wole słuchać jego
auba: erik, jak tam twój pies?
erik: a nie jest źle
erik: nauczyłem go nowej komendy
auba: ooo jakiej?
erik: "zamknij ryj bo ci przypierdole"
Marco: marc tak do ciebie mówi?
erik: na szczęście nie;)
marc: ja jestem kulturalny i nie przeklinam
marc: a no i jestem miły dla wszystkich więc nie mógłbym sobie pozwolić na taki tekst
auba: aghahahahah to był najśmieszniejszy tekst jaki kiedykolwiek ktoś tu napisał
Marco: XDDDDD
marc: lolz, powiedzieć wam coś na serio to się śmiejecie
Marco: ty nie umiesz być miły, przykro mi
marc: a mi nie
marc: nie no, jak chce to potrafie
marc: ale to serio musiałbym tak chcieć chcieć
erik: to chciej
marc: okej
morek norek: nie dasz rady
marc: założymy się?
morek norek: przez resztę dnia bądź dla nas miły
marc: pojebało?XDDDD
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro