Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

eighty✉️

marc: byłem dziś z erikiem w zoo
Marco: i co?
marc: i nie przyjęli;/
marc: niestety
auba: przykro mi
erik: spierdalaj.marc
morek norek: nie uwierzycie w to co wam powiem
marc: zmądrzałeś?
morek norek: -,-
morek norek: chemia wreszcie mi się do czegoś przydała
izak: co zrobiłeś?
morek norek: zabiłem muchę starym podręcznikiem
morek norek: z gimbazy
auba: przygniotła ją twoja wiedza
marc: mnie przygniotła jego głupota
morek norek: co jak co
morek norek: ale fizyka to dalej gówno
erik: pierdole fizyke
marc: chce być twoją fizyką
Marco: mraww
Andre: DURTRAAAAAAA
felcio: wiedzieliście że kanapka się namyśla?
piszczu: yyy co
auba: ???
felcio: zauważyliście że zwykła kromka chleba tzn nieposmarowana czymkolwiek spada na podłogę dłużej?
felcio: to dlatego że kanapka nie wie na którą stronę spaść;)
felcio: to dlatego kanapki zawsze spadają masłem do dołu
dembouz: mi się kanapka pomyliła
dembouz: spadła masłem do góry
felcio: kanapka dobrze spadła
felcio: to ty źle posmarowałeś
marc: ja pierdole
marc: jak czasami czytam to co piszecie, to mam wrażenie że nocami tata wam wbijał do pokoju przebrany za goofiego
erik: 👍
erik: ej dembele, może złym masłem posmarowałeś??
felcio: to też dobra opcja
felcio: zależy na co zwracasz uwagę jak wybierasz masło
dembouz: na kamery i ochronę
Marco: XD
marc: Marco ty raku
marc: uwaga
marc: ogłaszam wszem i wobec że zacząłem rozmawiać z moim bratem na messengerze
marc: kurwss ale dziwne uczucie
marc: na messengerze gadam z nim raz dziennie
marc: i tak z 4 razy cześciej niż jak mieszkał w pokoju obok
erik: gratuluje
Marco: jest progres
marc: kuhwa on się pyta co u mnie
marc: on się mną interesuje
marc: chyba jest pijany
auba: zdecydowanie
marc: dobra, odchodzę
erik: ode mnie?
marc: jak na razie od tv ale dałeś mi do myślenia
Andre: nie zgadzam się na to
erik: sprzeciw
marc: żarcik dziubi
marc: idę córkę w bajlando odesłać
marc: i melisse z szafy wypuścić
Marco: co ona w szafie robi?
marc: narnie zwiedza
erik: to tak jak ja ostatnio
auba: ostatnio po mefedronie
erik: jakim mefedronie? to cukier puder był
piszczu: MEFEDROOOOON
błaszczu: ej łukasz
piszczu: no?
błaszczu: nie zostawiłem u ciebie ostatnio telefonu?
piszczu: no zostawiłeś...
błaszczu: to dobrze, bo już myślałem że zgubiłem
piszczu: Erik go wziął...
błaszczu: durmi, zaraz do ciebie po niego przyjadę
piszczu: ....i wyjebał przez okno
błaszczu: CO KURWA
Marco: durm, tłumacz się
erik: cukier puder?
erik: hehe
erik: niezła fazka była
erik: hehe
błaszczu: ERIK TY AMEBO CHODZĄCA
erik: sorka
błaszczu: JA CI KURWA DAM SORKA
błaszczu: SPIERDALAJ W PODSKOKACH ZANIM MNIE U CIEBIE NIE MA
erik: ok spierdalam, ale ty gonisz;-)

idk macie jeszcze jeden rozdział bo jestem miła

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro