8- Czas
SadDragon: Jezu, nie.
SadDragon: Przepraszam.
SadDragon: Kurwa.
SadDragon: Nie chciałem.
Wyświetlono 3:39 ✔
Moon136: Nic się nie stało...
SadDragon: Stało. Teraz przeze mnie jesteś jeszcze bardziej smutny.
Moon136: Nie, już wszystko ok.
SadDragon: Co mogę zrobić, żebyś mi wybaczył?
Moon136: Cofnij czas.
SadDragon: Ej, słoneczko, no już rozchmurz się. =^O^=
Moon136: Ochuj.
Moon136: Nie poznaję Cię Max. :D
SadDragon: Nieważne.
SadDragon: Poprawił Ci się choć trochę humor?
SadDragon: Mogę Ci powiedzieć, że kiedyś dawno temu w sylwestra włożyłem głowę w balon i nie mogłem jej wyjąć...
Moon136: XDD
Moon136: Dziękuję :)
SadDragon: Proszę, a teraz idź grzecznie spać, tak? :D
Moon136: Tak jest!
SadDragon: Dobranoc chłopcu z księżyca!
Moon136: Dałeś wykrzyknik! :o
SadDragon: Ciiiii
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro