Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

64


— Nikt nie potrafi mnie tak zaspokoić jak ty — mówi Harry ciężkim głosem. Mężczyźni są tacy nieskomplikowani, wystarczyło mu obciągnąć, a ten ma już rozmarzony wyraz twarzy. W takiej sytuacji łatwiej go na cokolwiek namówić. — Jeśli chcesz to ci się odwdzięczę. Z chęcią zasmakuje twojej cipki.

— Później — mruczę i zsuwam swoje usta na jego szyję. — Bardzo za tobą tęskniłam.

— A ja jeszcze bardziej Vicky. Przysięgnij, że nie ważne co się stanie to ty już nigdy ode mnie nie odejdziesz. Zostaliśmy stworzeni po to by być razem — łapie mnie w pasie i przenosi na swoje kolana. — Kocham cię i nigdy z ciebie nie zrezygnuje.

Zaczynam go gwałtownie całować, ale nie trwa to długo, bo ktoś nam przeszkadza wpadając do pomieszczenia. Jak odwracam głowę i widzę tę przeklętą służącą to mam ochotę skręcić jej kark. I nie wykluczone, że to zrobię.

— Jakim prawem wchodzisz tu w ten sposób?! Zapomniałaś gdzie jest twoje miejsce! — Harry się jedynie uśmiecha, ale nie reaguje. Tym razem jednak nie odpuszczę, ona wkrótce stąd zniknie.

— Przyszłam powiedzieć, że ktoś właśnie dobija się do bramy. I chyba chodzi o panią — tylko Alex może teraz o mnie wypytywać. Musiał się obudzić i zauważyć moją nieobecność, bez trudu też domyślił się gdzie mogę być.

Kurwa, a ja jeszcze nie zdążyłam przekonać Harry'ego by odpuścił mojemu bratu.

Zeskakuje z kolana Harry i wybiegam z pomieszczenia muszę dopilnować żeby nikt nie zrobił mu krzywdy. Zbiegam po schodach, szybo wsuwam na nogi buty i opuszczam dom. Jest dziś dość zimno, ale mój brat jest ważniejszy niż mój chwilowy dyskomfort.

— Puście go do cholery! — krzyczę na dwóch kretynów którzy go trzymają. Nie mają prawa, to jest mój brat i należy mu się szacunek. Oni jednak gdzieś mają moje rozkazy. Moje relacje z Harrym są takie, że jego pracownicy nie okazują mi należytego szacunku. To się musi zmienić. — Zaraz obaj stracicie pracę i to w najlepszym razie, ale najpewniej obu wpakuje po kulce!

— Pan Styles zabronił go wpuszczać.

— A ja jestem jego żoną i chcę żeby mój brat tu wszedł.

— Chcesz się przeziębić? — słyszę głos mojego męża i on po chwili opatula mnie moją futerkową kurtką. — Zaprowadzić go do domu — rozkazuje im, a oni od razu to robią.

— Jeśli coś mu się stanie to nigdy ci nie wybaczę — komunikuje, a następnie idę za nimi ciągle zwracając im uwagę na to by byli delikatniejsi. Nie podoba mi się jak nim szarpią.

— Victoria — wypowiada do mnie jak już znajdujemy się w salonie. Nadal nie jest wolny. — Czemu ode mnie odeszłaś? Dbałem o ciebie siostrzyczko.

— Możecie już odejść — mówi, a tych dwóch, których za moją sprawą niedługo stąd wyleci wychodzą. — Ty naprawdę sadziłeś, że możesz sobie przywłaszczyć moją żonę? Mogłem się domyślić, że jesteś popierdolony po tym jak pozwoliłeś zabić swojego ojca.

— To Theo zabił tatę — przypominam mu. Nie można o wszystko oskarżać mojego brata.

— Jestem pewien, że na jego rozkaz, ale to już nie ważne. Zamknie się go w jakimś psychiatryku i raz na zawsze będzie można o nim zapomnieć.

— Chcesz się mnie pozbyć? — pyta mnie takim głosem, że serce zaczyna mi się krajać. Przecież on chce tylko mojej uwagi. Zbyt długo mu tego odmawiałam.

— Oczywiście, że nie. — podchodzę do niego, ale Harry w porę łapie mnie za ramię.

— Zachowaj odległość, bo on jest nieprzewidywalny — prycham na jego słowa i mu się wyrywam, a następnie wpadam w ramiona mojego brata.

— Kocham cię i nie zamierzam z ciebie rezygnować.

— Victoria ja mówiłem serio — głos Harry'ego przybiera poważniej barwy.

— Ja też — odwracam głowę w jego stronę. W — Masz zaakceptować mojego brata lub wracam z nim do nasze domu. Nie pozwolę ci aż tak sterować moim życiem.

Nie mam zamiaru wybierać pomiędzy którymś z nim. Chcę mieć obu przy sobie.

Im więcej waszych konkretnych komentarzy tym szybciej następny rozdział.

Ponawiam też pytanie czy może byście chcieli drugą część o siostrze Harry'ego lub może bracie Victorii?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro