Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

20

Reakcja BTS na twój powrót z rocznych wakacji:

Jimin:

Była sobota rano, a chłopak jak zwykle robił coś w kuchni. W mieszkaniu pachniało gdyż psikał kwiatki jakimś detergentem, od kiedy wyjechałas przejął on twoje zajęcia i chodź wcześniej nie przepadal za kwiatkami, tak teraz sprawiało mu to przyjemność. Podczas gdy chłopak był kompletnie zajęty ty wlasnie wchodziłas po cichu do mieszkania.

- buuu !

Chłopak tak się wystraszył gdy cię ujrzał ze pod wpływem wrażenia prysną sobie w oczy

- aishhh..! Nic nie widzę..

Chim przecierał piekące oczy, gdy nagle tracąc równowagę upadł, a ziemia z doniczki wylądowała na jego głowie. Zaczęłaś się śmiać, gdy ten nagle rzucił w ciebie ziemią i podstępnie zaciągnął cię na swoje kolana i delikatnie się czerwieniąc ucałował namiętnie twoje usta.

- Fu - powiedziałaś
- Co ?!
- masz ziemię na zębie
- dzięki, też tęskniłem

Suga:

Godzina wskazywała już po 11, a chłopak dalej słodko spał. Po nocy spędzonej na pisaniu tekstów, czuł że musi koniecznie wypocząć. Około godziny 12 byłaś już w domu, cisza wgl cię nie zdziwiła, poszłaś więc do pokoju obok gdy nagle usłyszałaś dźwięk dochodzący zza ściany. W środku okazało się że Yoongi najwidoczniej nie wyłączył komputera. Gdy odłączyłas słuchawki po całym mieszkaniu rozniosl się dźwięk jeszcze chyba nieskończonej lub najwyraźniej NIEDOPRACOWANEJ piosenki w której Suga opisywał w ciekawy sposób zamiłowania do twoje j osoby.

- AIISHHHH HOSEOKAA! MÓWIŁEM CI ŻEBYŚ TEGO GÓWNA NIE..

gdy chłopak ogarnął z kim ma do czynienia, nagle zamarł.

- nie s-słyszałaś tego

- ehh - westchenłaś uśmiechając się

- nie pisałeś tego na trzeźwo, prawda ?

- n-nie.. - chłopak zawstydzil się, ale zaśmiał cicho uśmiechając się pod nosem. Nagle jednak uniósł głowę do góry i zaspany podszedł do ciebie wtulając się mocno w twoją klatkę piersiową. Jedną ręką chwycił bowiem twą talię, a drugą włączył krepujący kawałek, podgłośnił, a następnie ułożył się pomiędzy twoją szyją i mrucząc powiedział

- słuchając tego.. mam nadzieję że zrozumiesz jak bardzo tęskniłem,

*tymczasem w tle*

"Ile bym teraz dał za twoje umiejętności sprzątające, tym czasem nie wiem jak włączyć zmywarkę"

J-Hope:

Wylądowałaś właśnie, byłaś bardzo podekscytowana, ale bałaś się że chłopak się nie pojawi, gdyż padł ci telefon i nie do końca pamiętałas czy nie pomyliły ci się daty przyjazdu. Wokół było wielu ludzi, rozglądałaś się za znaną ci sylwetką.

- [ twoje imię] !!!

Odwróciłaś się, a dosłownie chwilę potem byłaś w ramionach Junga wisząc nad ziemię. Gdy chłopak odstawil cię na miejsce, z twarzy nie schodził mu uśmiech, jego oczy błyszczały, a ten cudowny śmiech rozległ się w twoich uszach.

- Boże jak tęskniłem - Hoseok podarował ci bukiet brzoskwiniowych róż nie odwracając wzroku od twojej twarzy. Szczęśliwa podziękowałaś, gdy po chwili zachwytu spojrzałas na twarz ukochanego. Zobaczyłaś jak jego zaszklone oczy czule wpatrują się w ciebie.
- heej, nie mów że będziesz płakać
- ...
- hobi - utuliłaś chłopaka mocno, a on ściskając cię mocno, spokojnie powiedział

- bardzo cie kocham wiesz.. dobrze że wróciłaś

Tae:

- Jezu.. nie, nie wiem ! Yeontan, który?

chłopak przykucnął naprzeciwko małego pieska, a pod jego pyszczek podsunął dwa krawaty

- no który

piesek przekrecil główkę w bok i spojrzał na Tae w dość zdziwiony sposób

- taa, dzięki za pomoc

- ten mi się podoba

- który, ten ? No w sumie to.. CHWILA

Zaskoczony wstał, nie spodziewał się tu ciebie. Nie czekał chwili i od razu rzucił się na ciebke

- JAEEEJ, kochanie, wiesz jak tęskniłem

Wyszczerzyl się i znowu rzucił w twoje ramiona tuląc, a mały piesek pocieszenie kręcił się między waszymi nogami szczekając, gdy nagle przysiadl obok twej nogi

- ona jest moja, nie pozwalaj sobie!

- no już, będziesz mieć mnie na dłużej

- Wiem

Chłopak ucałował twoje usta, po czym biorąc cię na swoje ręce pobiegł gdzieś do salonu

Jin:

Seok przygotował pyszną kolację i czekając na ciebie zasiadł przy stole. Miał szykowny garnitut i rozpiętą jasną koszulę, na jego ustach widniał uśmiech, czuł się bardzo podekscytowany i niecierpliwie czekał na twoje przyjście. Gdy się zjawiłaś, Jina dosłownie zatkało, czuł jakby zakochał się na nowo

- wyglądasz pięknie

Oznajmił po czym musną twe usta. Jedliście spokojnie i rozmawialiście, chłopak był zapatrzony tak mocno że prawie skończyło się reanimacją gdy zadławił się makaronem. W końcu delikatnie położył swą dłoń na twą i ściskając ją mocniej wstał i przykucnął obok ciebie.

- chciałem to zrobić od dłuższego czasu więc teraz czuje że jest ten moment

Chłopak podarował ci pudełko, którego zawartość dość tobą wstrząsnęła.

- serio.. mandacik

- też tęskniłem kochanie

Rap monster:

Namjoon od samego rana czuł napięcie, starał się niczego nie dotykać by przpadkiem pod wpływem stresu niczego nie zniszczyć. Starannie posprzątał dom i nawet zrobił pranie, gorzej z jego zawieszeniem. Dosłownie teraz starał się zrobić coś z wystającym drutem.

- CHOLERA.. no nie

Wachlował się by się nie spocić, gdy nagle

*ding dong*

- Nie, nie, nie!

Od razu podbiegł do drzwi, był dosłownie pewny że to facet od jedzenia. Otworzył więc drzwi.

- a więc ile jestem winien

- tylko wytłumaczenie

Spojrzał zdziwiony, gdy nagle spod czapki "dostawcy" ujrzał twą twarz.

- niespodzianka !

Krzyknęłas, gdy ten chciał cie już ucałować..

- PRANIE !

Wybiegł szybko na balkon, cóż połowa leżała gdzieś na dole cała w błocie. Załamany spojrzał na Ciebie

- miało być inaczej..

- Wiem Jooni, ale nic się nie stało. Przynajmniej mamy jeszcze te "specjalnie przygotowane przez CIEBIE wykwintne jedzenie"

Uśmiechnęłas się i zasmialas, a chłopak trochę zawstydzony mocno ucałował twoje usta, po czym trzymając cię w lekkim objęciu dodał

- najważniejsze że jesteśmy razem.. sami *poruszył dwuznacznie brwiami* i przedewszystkim cieszy mnie że jesteś cała zdrowa.. tęskniłem mocno, bardzo mocno z resztą.

Jungkook:

Gdy byłaś już na miejscu, nie mogłaś się powstrzymać i z samochodu od razu popedziłaś do domu. Kiedy weszłaś do środka nigdzie nikogo nie było, w końcu po czasie oszukiwań wyszłaś spowrotem na podwórko. Twoim oczom ukazał się widok JK robiącego zdjęcie motyla pod stołem.

- pomóc ci

Jungkook od razu rozpoznał ten głos więc odskoczyl w górę trafiając łbem o górę stołu.

- AISSHH..

oboje zaczeliście się śmiać, gdy nagle JK przybrał dziwną dwuznaczną minę i w niebezpieczny sposób zaczął zbliżać się w twoją stronę. Zaczęłaś się więc cofać w tył, gdy nagle on złapał cie za dłonie i zbliżając się do twego ucha szepną tylko

- teraz ja pośmieje się z ciebie

Chwilę potem dłonią nacisnął na coś i w ciagu sekundy włączył się duży zraszacz, który pryskał na was wodą z każdej strony.

- KOOOK ! MOJE UBRANIA, WŁOSY, MAKIJA..

Nie dokończyłaś gdyż Jeon skradł ci powietrze namietnym pocalunkiem. Nie musiał nic mówić, gdyż sposób w jaki pieścil twe usta i gładził plecy w 100 procentach oddawały jego "tęskniłem"

-------------

Jezu, wrzucam coś po ponad 9 miesiącach XD Eee.. a to oznacza, chyba comeback reakcji ! 💞

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #bangtan#bts