Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Jungkook

Tego samego wieczoru ja i Vicja siedzieliśmy u mnie w sypialni , rozmawialiśmy jak starzy przyjaciele , którymi oczywiście nie jesteśmy xD
Zanim się zorientowalem dziewczyna zasnela na moim ramieniu , nawet gdy śpi wygląda pięknie , polozylem  ja na moim łóżku i przykrylem kocem .

Sam poczułem nagle zmęczenie i chęć położenia się do łóżka , ale przecież łóżko było już zajęte wiec poszłem do RM .

Siedział na łóżku i wyglądał na bardzo zdenerwowanego . Podeszlem bliżej i siadłem obok niego .

-Co się stało ? - zapytałem .
- wiesz gdzie Vica ? - popatrzył na mnie blagalnym wzrokiem .
-No....wiem .....jest u mnie - lekko się zarumienilem .

RM wyglądał na zaskoczonego .

- Jak to u
ciebie ? Gdzie u ciebie ?

- U mnie w pokoju , a konkretnie w moim łóżku - powiedziałem ale potem uświadomiłem sobie jak to musiało zabrzmiec , zarumieniłem się widziac wkurzoną mine RM - to nie tak jak......

- Jung , jeżeli zarobiliscie coś nie moralnego i nie odpowiedniego ....

- Co nie , po prostu gadalismy i ona za sneła - mina RM zlagodniala .

-  Dobrze , niech ci będzie .

- To gdzie ja mam spać - zapytałem .

-  Jak to gdzie i siebie w pokoju .

Spojrzałem na niego zaskoczony , czy on właśnie powiedział ze mam spać z Vicj ?!

- Ale jak to ?

- Miałam poprosić V czy by Vicj nie mogła z nim spać , no ale jak jest u ciebie to powiedzi mu żeby spał dzisiaj u ciebie a ty śpij dzisiaj i niego .

Nie chce żeby kto inny spał z Vicj oprócz mnie , bo wtedy by mógł by się do niej przytulać i dotykać . A ja tego cholernie nie chcę .

-  Nie no V na pewno już śpi , więc po prostu będę spał u siebie z Vicj , może być ?

- Jasne tylko masz nie robić nic głupiego , zrozumiano ?!

-  tak tak -  usmiechnelem się do chlopaka a on odwzajemnił ten gest - mogę się o coś zapytać ?

-Jasne

-  Kim dla Ciebie jest Victoria ?

RM chwilę zajęło żeby mi odpowiedzieć .

- Jest moja przyjaciółka , siostra czasem mamą , jest nawet mi bratem .

- Tylko , nie jest twoja kochanka , ukochaną , dziewczyna przy której chcesz się budzić i zasypiać ?

- Nie , tak było kiedyś , kiedyś mi się podobała ale zrozumielismy ze kochamy się tylko jak przyjaciele , i podoba mi się to , a co ?

-Co byś zrobił jakbym hmm....poprosił Victorie  o chodzienie ?

-  A kochasz ją ?

- Nie wiem .

Usmiechnełem się do chłopaka i poszłem do pokoju , po cichu przebrałem się w pizame . Potem delikatnie polożyłem się obok Viki , pozwoliłem sobie się do niej przytulić . Po chwili zasnelem . Ale zasnelem w spokoju i w świadomości ze mam w swoich ramionach cały swój świat .

W koncu zrozumialem co jest dobre a co złe .

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro