Jesteśmy rodzeństwem
Matczynym gestem głaszczę cię po włosach,
Ów gest jest miły, jak śnieżynki na naszych nosach,
Jesteś mi przyjacielem oddanym,
Będziesz bohaterem, przez los opisanym,
Rudych włosów niezliczonych na naszych głowach,
A oczu jak gwiazdy na nocnych nieboskłonach
Ci i mi zazdroszczą, wyjątkowo,
I ta 'zazdrość' to nie tylko puste słowo
Srebrnym lodem skute są serca świata,
Ze mną jednak inaczej, kocham mego brata,
Kiedy nawet odejdzie, w mrok, cień czy dal
Ukocham przed pożegnaniem każdy jego cal
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro