Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 5





Leżę na łóżku i nie mogę zasnąć, ponieważ moje myśli ciągle krążą wokół jednego chłopaka, a mianowicie Alana. Wiem, że nie powinno tak być, ale nie potrafię przestać o nim myśleć. Od wczoraj chłopak jest dla mnie bardzo miły.

Pewnie chce się tobą pobawić.

Mówiła jedna część mnie.

Nie skrzywdziłby cię. On się tobą nie bawi i ty o tym wiesz.

Mówiła druga część mnie. Nie wiem czemu, ale miałam wrażenie, że ta pierwsza się myli, a jeśli mam być szczera chciałabym, żeby to była prawda.

Zakochałaś się.

Pomyślałam nagle. Przecież to nie logiczne żeby zakochać się w kimś po kilku dniach, a raczej kilkunastu godzinach przebywania z tą osobą. To niemożliwe, prawda?

Nie, nie i jeszcze raz nie. Ja nie mogę się zakochać, nie w nim. Muszę zrobić coś, co go do mnie zniechęci. Tylko co? I czy ja tego chcę?

Głupie myśli. Przecież i tak to tylko jakiś wymyślony monolog w mojej głowie, a prawda jest taka, że nic z tym nie zrobię, chociażbym miała potem cierpieć z powodu nieszczęśliwej miłości. Ale to przecież normalne, że popełniamy błędy i zakochujemy się w niewłaściwych osobach.

Tocząc wewnętrzny monolog odpłynęłam do krainy Morfeusza.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro