Było 20 🌟 i 5 💬 więc jest rozdział.

Życzę miłego czytania.

Usiadłam obok Alana na sofie w salonie i zaczęłam oglądać z nim film.

-Jaki tytuł?- zapytałam po chwili.

-Nie mam pojęcia- odpowiedział nie odwracając wzroku od telewizora.

-Aha- mruknełam.

-Alan?- zapytałam gdy zaczęła się reklama.

-Tak?- zapytał i odwrócił twarz w moją stronę.

Spuściłam głowę w dół i zaczęłam bawić się palcami, które stały się bardzo interesujące.

-Mogę cię o coś zapytać?

-Wal- odpowiedział i włożył sobie popcorn do ust.

-Czy... czy...- zaczęłam jąkając się. Wzięłam głęboki oddech.- Czy po tym jak powiedziałam cie żebyś poszedł do innej i ty odpowiedziałeś, że pójdziesz...- zrobiłam krótką pauzę.- Czy ty poszedłeś do innej?- dokończyłam i zamknęła oczy, spodziewając się twierdzącej odpowiedzi.

Brunet nie odpowiadał, otworzyłam oczy i odwróciłam twarz w jego stronę.

-Nadia...- zaczął ale nie pozwoliłam mu dokończyć.

-Rozumem, miałeś i masz do tego prawo.- powiedziłam szeptem i powróciłam do oglądania telewizji.

-Źle mnie zrozumiałaś- powiedział z uśmiechem. Spojrzałam na niego nie rozumiejąc.- Nie poszedłem do innej.- odczekał chwilę. Spojrzałam na niego po raz kolejny, zszedł z sofy i kucnął prze de mną. Położył dłonie na moich kolanach i spojrzał mi w oczy.- Wiem powiedziałem, że pójdę do innej.- mówił powoli i spokojnie przez cały czas patrząc mi w oczy.- Ale nie był bym wstanie uprawiać seksu z kim kolwiek innym kto nie jest tobą. A już na pewno nie byłem w stanie zrobić tego po tym jak zobaczyłem łzy w twoich oczach gdy powiedziałem że pójdę do innej. Naprawdę, nie byłbym i nie jestem w stanie zrobić tego z inną dziewczyną. Wiem święty nie jestem, prawiczkiem nie jestem.- mimowolnie uśmiechnęłam się na ostatnie słowa.- Wiem pieprzyłem się z dziewczynami bez uczuć. Inaczej nazwać tego nie mogę.- dodał gdy zobaczył moja minę.- Ale przysięgam od kąd zobaczyłem cię na wyścigach nie uprawiałem seksu z żadną dziewczyną, nie mógł bym i nie mogę. Brzydzię się myślą, że mógłbym robić to z inną. A wściekam się na samą myśl o tym, że ty mogła byś zrobić to z kimś innym. Wściekam się gdy w myślach widzę cie pod innym. Nie jestem wstanie znieść myśl, że mogła byś zrobić to z kimś innym niż ja i nie jestem wstanie znieść myśli, że mógłbym robić to z kimś kto nie jest tobą. Wogólę nie mogę sobie nawet wyobrazić ciebie pod kimś innym niż ja...- chciał coś jeszcze dodać ale mu przerwałam.

-Powiadasz, że nie znosisz myśli mnie pod kimś innym?- Zapytałam z uśmiechem i brwią podniesioną do góry.

-Wiem głupio to brzmi- przetarł twarz dłonią.

-Nie, to nie brzmi głupio.- powiedziałam i spojrzałam w jego oczy.- To słodkie.

-Nie jestem słodki- skrzywił się nie zadowolony na określenie, którego użyłam.

-Nie, nie o to mi chodzi że jesteś słodki. Wiem że chłopaki mają problem z tym że mówi im się że są słodcy ale nie mam na myśli ze jesteś prze to słaby czy coś. Po prostu uważam, że to... uhg sama nie wiem jak to określić.

-Wiem o co ci chodzi. Nie masz na myśli że jestem słodki w jakiś zły sposób w sensie...

-Oboje wiemy o co chodzi.- przerwałam mu ze śmiechem.-Inni nie muszą wiedzieć wystarczy że my wiemy.

-Wystarczy.- pokiwał głową. Wstał pocałował mnie w czubek głowy i usiadł na swoim miejscu.

-Przepraszam za to co w tedy powiedziałam i dziękuję, że nie poszedłeś do innej.-  Powiedziałam cicho i płożyłam głowę na jego ramieniu.

-Nie masz za co przepraszać i dziękować.- odpowiedział i pocałował mnie w czubek głowy.

*****

20 🌟 + 10 💬= następny rozdział.

Pytania do was:

Jakie imię dla mamy Samanty (mamy kuzynki Alana)? Na prawdę brakuje mi pomysłów na imiona dla tego pytam.

Jakie imię dla dziewczyny Dawida?

Czy podoba się wam moje opowiadanie?

I DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM KTÓRZY CZYTAJĄ, GWAIZDKUJĄ I KOMENTUJĄ, A NAWET CZASEM PISZĄ DO MNIE W  WIADOMOŚCI PRYWATNEJ. To na prawdę wiele dla mnie znaczy, nawet nie macie pojęcia jak to motywuje do pisania.