Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 2

-Co ty tutaj robisz? Jesteś na wakacjach?- Zapytał Matteo.

-Nie. Przyjechałem na stałe.-Ta odpowiedź nie spodobała się mu.

-Kochanie jak dobrze, że już jesteś. To ja zabieram Simona do domu, rodzice się ucieszą.-Powiedziała podekscytowana Luna i razem ze swoim przyjacielem wyszli z J&R w kierunku jego samochodu i pojechali do domu Luny. Dziewczyna musiała powiedzieć Simonowi drogę, dlatego że już od lat nie mieszka u pani Benson.

-Mamo,tato jesteście?-Krzyknęła, wchodząc do domu.

-Tak Luna tu. Co dziś tak szybko?

-Mam dla was niespodziankę. Patrzcie kogo tutaj mam.-Powiedziała a zza rogu wyszedł Simon.

-Monica, Miguel!

-Simon!-Powiedzieli i przytulili chłopaka.

-Jak ty wyrosłeś.-Powiedziała mama Luny.

-Co tutaj robisz? - Zapytał Miguel.

-Będę teraz tu pracował, więc zostaje na stałe.- Simon, Luna i jej rodzice zjedli razem obiad i dużo rozmawiali, potem Luna poszła do swojego pokoju razem ze swoim przyjacielem.

-Simon ja nadal nie potrafię uwierzyć, że to naprawdę ty. Teraz wszystkie osoby, które kocham są blisko mnie.-Powiedziała i przytuliła przyjaciela.

-A Ludmila? Wy coś razem?-Zapytała.

-Nie,nie. Ja Ludmi kocham jak siostrę. Była ze mną przez ten cały czas. Nie wyobrażam sobie życia bez niej, jest naprawdę bardzo dobrą osobą. A tobie jak się układa z Matteo?

-Jest dobrze.

-Luna? Widzę, że coś jest nie tak.

-Nie,nie Simon wszystko dobrze. Opowiadaj lepiej, chcę wiedzieć o tobie wszystko czego przez te lata się nie dowiedziałam.



---------------------------------------------------------------------------------------

I jest 2 rozdział. Piszcie co myślicie :)



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro