Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 24 +ważne pytanko pod rozdziałem

Yoongi

Nieczuły?! Dobrze wiem, że taki jestem, ale dlaczego musi mi to przypominać?!
Nie potrafię się zmienić nawet jeśli bardzo bym tego pragnął.
Chciałem dostać się do zespołu ze względu na to by zdobyć przyjaciół, nie mogłem być już sam.
Tyle czasu nie miałem nikogo kto wspierałby mnie w trudnych chwilach.
Rodzice poświęcali mi bardzo mało czasu gdy byłem młodszy, a co za tym idzie praktycznie nie okazywali mi miłości dlatego jestem jaki jestem.
Sądziłem że chociaż teraz ktoś mnie polubi, ale to jest chyba niemożliwe.

Yoongi: JA NIECZUŁY?!!- wściekły wyszedłem z sali i poszedłem w nieznanym mi kierunku, w głębi duszy nie byłem zły, lecz smutny, on miał rację.

Niestety, prawda może zaboleć, tak było również w tym przypadku.
Nigdy nie okazywałem smutku przy innych ludziach, zawsze trzymałem go w sobie dopóki nie będę pewny czy jestem sam, wtedy wszystkie długo skrywane emocje wypływają ze mnie niemalże natychmiast.
Już nie powstrzymuję łez.

Udałem się w nieznanym mi kierunku, jeszcze trochę błądziłem po wytwórni, lecz udało mi się znaleźć z niej wyjście.
Niedaleko niej znajdował się park, przypominał on ten sam, do którego przychodziłem w dzieciństwie by pobyć trochę sam i uwolnić się od przytłaczających mnie problemów.
Postanowiłem do niego pójść i usiąść na ławce by przemyśleć jak mogę się zmienić żeby reszt mnie polubiła.

Jeongguk

Namjoon: Wiesz młody...nie musiałeś tak ostro reagować...

Kookie: Taa...poniosło mnie, wybacz hyung.

Namjoon: To nie mnie powinieneś przepraszać tylko Yoongiego.

Kookie: Wiem...głupio się zachowałem.

Namjoon: Poszukaj go i wszystko sobie wyjaśnijcie, dobrze?

Kookie: Niech będzie.- wyszedłem z sali i zacząłem przeszukiwać całą wytwórnię.

Niestety moje poszukiwania na nic się nie zdały.
Nie ma go tu.
Gdzie on mógł się podziać?
Dlaczego opuścił wytwórnię?
Postanowiłem wrócić do naszej sali prób i powiadomić resztę zespołu, o tym że nie udało mi się znaleźć Yoongiego.

Jin: I co? Gdzie Yoongi?

Kookie: Nie ma go.

Tae: W takim razie gdzie jest?

Kookie: Wyszedł z wytwórni, ale nie mam pojęcia dokąd mógł pójść.

Jimin: Oby nic mu się nie stało.

Kookie: Spokojnie Jiminnie, nic mu nie będzie, przecież tylko się zdenerwował, nie zrobi sobie przez to nic złego.

Jimin: Każdy tak mówił.- dodał smutno starszy tak bym usłyszał go tylko ja.

Hobeom: No dobrze skoro jesteśmy tu prawie wszyscy to chcę wam również powiedzieć bardzo ważną rzecz, a mianowicie...za 2 dni przeprowadzacie się do waszego nowego dormu. Spakójcie się i bądźcie tutaj z walizkami o 10:00.- wszyscy zgodnie przytaknęli na słowa managera.

Jimin: A co z Yoongi hyungiem?- nieśmiało zapytał Park, a że wstydu jego policzki pokrył lekki rumieniec.

Hobeom: Przecież jutro spotykacie się tu ponownie, jestem pewny, że przyjdzie.

Jimin: Um...dobrze, niech będzie.- odpowiedział i spuścił głowę w dół.

Hobeom: Teraz możecie się rozejść. Jutro o 11:00 tutaj, nie zapomnijcie.

Wszyscy chłopcy się ze sobą przegnali i ruszyli w stronę hoteli oraz jak w przypadku Jimina i Jeongguka mieszkania.

Od razu po wyjściu z wytwórni zaczęliśmy podążać w stronę parku.
Nagle zobaczyłem czarnowłosego chłopaka, który siedział na jednej z ławek, wydaje mi się, że to może być Min.

Gwiazdka +komentarz=
💖 motywacja 💖

Pytanie!!!

Co powiecie na jakiś maratonik rozdziałów za jakiś czas?
Chcielibyście taki? ❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro