Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 17

Jimin

Wszystkie osoby znajdujące się w pomieszczeniu spojrzały na mnie zszokowane.
Dopiero teraz dotarło do mnie co przed chwilą powiedziałem.

Namjoon: Nie bardzo rozumiem...- nie zdążył dokończyć, gdyż w porę przerwałem jego wypowiedź.

Jimin: N-nie o to mi chodziło! Po prostu poza tym nie mam żadnych zainteresowań.- dodałem szybko i sztucznie uśmiechnąłem się w stronę członków.

Namjoon: No niech ci będzie.- chłopak nie wydawał się zbyt przekonany.

Kookie: Hej! Co powiecie na pokazanie swoich umiejętności?- powiedział Jeongguk próbując uratować mnie przed wyjawieniem prawdy o sobie reszcie.

Lekko uśmiechnąłem się się w stronę chłopaka by podziękować mi za to co przed chwilą dla mnie zrobił.
Jeon odwzajemnił go i lekko skinął głową tak by inni tego nie zauważyli.
Byłem szczęśliwy mając takiego przyjaciela.

Kookie: No dobrze.- wstał i klasnął w dłonie- Kto chce zacząć?

Nikt nie chciał tego zrobić jako pierwszy więc najmłodszy postanowił sam wskazać jednego z nas.

Kookie: Widzę że nie ma chętnych. To może...Taehyung?

Tae: Ymm...muszę?- Jungkook zaśmiał się na jego odpowiedź.

Kookie: Twoja kolej i tak nadejdzie prędzej czy później więc jak wolisz.

Tae: Skoro tak...mogę to zrobić teraz.

Kookie: Wspaniale! Z tego co pamiętam to twoją działką jest wokal i trochę taniec, prawda?

Tae: Nie jestem zbyt dobry w tańcu, ale przeciętny...zacznę od śpiewu.

Chwilę później na sali rozległ się piękny głos Kima.
Muszę przyznać, że jest w tym niesamowity.

Jungkook

Słysząc pierwsze słowa piosenki śpiewane przez Taehyunga już wiedziałem, że jest niesamowicie utalentowana osobą.
Chłopak zaśpiewał "Someone Like You"

Mógłbym go słuchać przez cały czas bez przerwy.
Jego głos był nie do opisania, po prostu idealny.

Z transu w jaki mnie wprowadził wybudziłem się równo z ostatnimi słowami piosenki.
Nikt nie raczył się odezwać, chyba wszystkich zatkało.

Kookie: Wow!! To było niesamowite! Zazdroszczę ci takiego głosu.

Tae: Naprawdę tak uważasz? Dziękuję, ale nie sądzę, że jestem w tym taki dobry.

Kookie: Jesteś jeszcze lepszy niż tylko dobry!!

Tae: Dzi-dziękuję.- starszy zaczerwienił się na moje słowa. W tym momencie wyglądał tak uroczo.

Kookie: Aww...rumienisz się!

Tae: W-wcale że nie!- powiedział szybko i zakrył twarz bluzą.

Kookie: Urocze.- Jimin spojrzał na mnie lekko poruszając brwiami, teraz to ja się zaczerwieniłem, na szczęście nikt tego nie zauważył oczywiście oprócz Jimina. Wredna małpa!

Gdy członkowie zaczęli chwalić Taehyunga, Park szybko do mnie podszedł.

Jimin: Podoba ci się.

Kookie: N-nie wiem o czym mówisz.

Jimin: Oj przestań Jeon! Przecież widzę jak się przy nim zachowujesz.

Kookie: Tak, ale...to jeszcze za wcześnie, znamy się od niedawna...nie mogę tak szybko tego stwierdzić. Poza tym miłość od pierwszego wejrzenia nie istnieje, a my nigdy nie zostaniemy parą. Przecież wiesz, że ja również mam problem z zaufaniem. Nawet jeśli kiedykolwiek go pokocham to nic z tego nie będzie.

Jimin: Jesteś tego pewny?

Gwiazdka+komentarz=
motywacja

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro