Rudowłosa biegała wesoło po ogrodzie, uciekając z kością w dłoni przed brązową, włochatą kulką. Kuma dzielnie ją goniła, co jakiś czas szczekając. Lisa nie zauważajac patyka potknęła nię, upadając brzuchem na trawe. Zaśmiała się, zauważając pieska przed jej twarzą, który zaczął ją lizać po nosie. Po chwili jednak korzystając z okazji, Kuma wzięła kość do pyszczka i uciekła trochę dalej od dziewczyny.

-Kuma! Jedzenie! -krzyknęła Jennie, wchodząc do ogrodu z pełną miską w ręce. Piesek wesoło do niej przydreptał, wiec dziewczyna położyła miskę na ziemi. -Lisa? Co ci się stało? -zaśmiała się, widząc leżącą przyjaciółkę.

-Nic, unnie! Tylko się przewróciłam. -wstała z trawy, a jej bluzka była ubrudzona.

-Chodź tu... -mruknęła starsza, zdejmując z siebie bluze i podając ją młodszej. -Załóż ją, bo teraz Rose i Jisoo zamknęły się w twoim pokoju.

Lisa przyjęła bluze i założyła ja na siebie, od razu zapinając zamek.

-Co one tam robią?  -zdziwiła się.

-Nie wiem. -Kim wzruszyła ramionami. -podobno coś dla ciebie mają.

Lisa jedynie skinęła głową w zrozumieniu, po czym wskoczyła na plecy przyjaciółki.

-A teraz biegnijmy do parku! -zaśmiała się. Jennie wywróciła oczami i spokojnym krokiem ruszyła do wcześniej wspomnianego miejsca.