Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2

~ Stanek, 09:28 ~
Dzieci przyszły do mnie i mówiły coś o Billu. ZARAZ BILLU?!!!!  O nie to źle... Ale może to tylko głupi sen.

- Mogę iść na spacer. Proooooooosze. Nuuuuuuuuudzi mi się - ta Mabel jest taka że nie umiem jak odmówić.
- No dobrze. Ale masz być w domu o... O 15.
- Jeeeeeeej

~ Mabel ~
Chodzę już po tym lesie około 2 godzin. Może pójdę nad ukryte jezioro? ( ja je znalazłam w sensie jezioro). Dobry pomysł.

Kiedy byłam nie daleko jeziora zobaczyłam chłopaka siedzącego na kamieniu. Miał złote włosy, czarny cylinder i był ubrany elegancko. Kolory które tam dostrzegłam. To nie zgadniecie!  Czarny i złoty! No mówiłam że nie zgadniecie. No więc tyle bo siedział do mnie tyłem.
Kiedy się odwróciłam na chwile. I znowu spojrzałam w tamto miejsce już go tam nie było a był obok mnie.
- Miło Ci widzieć gwiazdeczko. Pamietasznie jeszcze?
- E-e cześć?  Znamy się?
- Jestem Bill.
- CO! IDAJ(to idaj tak specjalnie jak coś) SOBIE!
- Spokojnie. Nie zrobię Ci nic złego. Chcę tylko prosić o wybaczenie... I zaproponować Ci... Eeee... Coś tam! No coś tam. - powiedział i głupio się uśmiechną
- No dobra wybacze Ci pod jednym warunkiem. Nigdy już nie wrócisz do tego wymiaru.
- No i właśnie w tym jest jeden mały problem.
-  Mów.
- Musisz mnie pokochać...
- CO!
~ Bill ~
Moja gwiazdeczka jest taka sweet kiedy się złości i denerwuje.
~ Mabel ~
- Nie odzyskam mocy dopóki mnie nie pokochasz. A bez mocy nie opuszczę tego wymiaru.
- Nie
- No proszę. *robi oczka kotka ze shreka*
- Ach... No dobra. Będę tego żałować?
- Nie. To przyjdę do Ciebie wieczorem.
- Dobra pa.
-  A i jeszcze jedno nikomu nie możesz o tym powiedzieć.

~ Wieczorem... ~

Co? Dziś jest jakieś święto? Tak. Dodanie rozdziału 👍👍👍 XD Witam! I jak myślicie co będzie dalej?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro