Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2.7."Nie przeszkadza ci to?"

Dużo jest komentarzy dotyczące Alana, więc wam wyjaśnie. Alan Watter był pierwszym chłopakiem Ambar i to właśnie z nim straciła dziewictwo. Byli ze sobą, ale przez Veronice ( kuzynke Esmeraldy) zerwali, a Ambar wyjechała i poznała Isaca.

Rozdział dedykuje dla:

Niuniah2o
Fire-fire
xnatsx13❤ nie przejmuj się tą wtopą😍 uwierz, że po wakacjach każdy zapomni o tym, a ty sama kiedyś będziesz się z tego śmiała❤

Osoby które chcą dedykacje zgłaszać się tu i teraz, a znów wybiore trzy osoby! Osoby, które dostali już niech się nie zgłaszają, żeby dać szanse innym❤

Odepchnęłam Nivesa ode mnie, a on się zaśmiał. W tej chwili nie rozumiem jego toku myślenia. Najpierw mnie wyzywa, potem krzyczy, a teraz całuje. Czy to jest normalne?

- Co ty wyprawiasz? - zapytałam lekko zdenerwowana.

- Nie mów, że ci się nie podobało. - odpowiedział.

- Dotknij mnie jeszcze raz, a nie będziesz miał już czym posuwać lasek. - powiedziałam i odeszłam od niego. Wróciłam do domu gdzie czekała dla mnie miła niespodzianka.

- Jak ja się ciesze, że przyjechaliście! - ucieszyłam się i przytuliłam tate, Belle i Logana.

- Musieliśmy przyjechać na urodziny mojej wnuczki. - zawiadomił tata.

- Ale to dopiero za dwa tygodnie. - mruknęłam.

- Wiemy, ale ja dostałem urlop, a Logan z Bellą zrobili sobie wolne od szkoły. - powiedział, a ja się uśmięchnłam. W końcu jesteśmy tu wszyscy razem.

Pov. Isac

Jestem zadowolony z tego pocałunku z Ambar. Udało się, a teraz mam pewność, że nie jestem jej obojetny, ale będę musiał się bardziej postarać.

- Isac udało mi się. - pochwalił się Alan.

- W czym? - zapytałem.

- W końcu udało mi się zaprosić dziewczyne na nasz jutrzejszy mecz. - zawiadomił mnie.

- To musimy to oblać, bo mi też się udało. Zaczęłem swoją zemste na mojej byłej dziewczynie. - powiedziałem.

- Co zrobiłeś? - zapytał.

- Pocałowałem ją. - mruknąłem.

- Jak zaragowała? - dopytywał.

- Jak to ona. Zaczęła krzyczeć i grozić, że nie będę miał czym lasek posuwać. - zaśmiałem się na to wspomnienie.

- Ostra jest. - stwierdził.

- A jaka jest twoja? - spytałem.

- Jutro na meczu ją poznasz. Przyjdzie z córką. - powiedział.

- O kurde stary ona ma już dzieciaka? - spytałem.

- Tak. - odpowiedział krótko.

- Nie przeszkadza ci to? - byłem ciekawy.

- Nie. - odparł i poszedł do siebie.

No nieźle. Alan nie tylko odzyska swoją byłą dziewczyne, ale też będzie wychowywał z nią dziecko. Swoją drogą byłem ciekaw jak wygląda jego wybranka.

Powoli zbliżała się dwudziesta pierwsza, a ja postanowiłem zrobić zakupy. Ubrałem czarną skurzaną kurtkę i wyszłem z mieszkania. Szybko wsiadłem w samochód i po pięciu minutach byłem na miejscu.

Weszłem do sklepu z zamiarek kupna alkoholu, ale zauważyłem niską brunetke. Miałem szczęście była to Ambar.

- Znów się spotykamy. - powiedziałem, a ona podskoczyła do góry.

- Daj mi spokój. - mruknęła i poszła do kasy. Ja szybko chwyciłem czteropaka i również dołączyłem do Ambar.

- Jastem samochodem moge cię podwieźć. - zaproponowałem.

- Nie. - odmówiła i poszła w kierunku wyjścia, a kiedy sprzedawczyni skasowała moje rzeczy, to szybko dołączyłem do brunetki. Chwyciłem, a w zasadzie zabrałem jej ciężką torbe z ręki i włożyłem do bagażnika samochodu.

- Co ty robisz? Oddaj to. Nie mam czasu na twoje głupie zabawy. - powiedziała wkurzona.

- Pocałuj mnie. - mruknąłem.

- Co? - zapytała nie rozumiejąc mnie.

- Pocałuj mnie, a oddam ci twoje rzeczy i pozwole ci odejści. - wytłumaczyłem.

- Nigdy w życiu. - odmówiła.

- W takim razie wsiadaj. - nalegałem, a ona w końcu uległa i weszła do auta. - Tylko skocze jeszcze po jedną rzecz. - dodałem i szybko wysiadłem.

Spowrotem wszedłem do sklepu i skierowałem się do kasy. Wzięłam prezerwatywy i zapłaciłem za towar. Kupiłem to, bo chcę zobaczyć jej reakcje.

- Nareszcie jesteś. - powiedziała, kiedy spowrotem znalazłem się na miejscu kierowcy. Położyłem prezerwatywy i tak jak się spodziewałem Ambar momentalnie się zamknęła. Posmutniała. I właśnie o to mi chodziło...

Ciekawe co ten Isac kombinuje. Macie jakąś propozycje? I pojawił się Logan i w ogole cała rodzinka Ambar.

Jutro Ambar idzie na mecz czy wydarzy się na nim coś ciekawego? Czy w końcu Alan i Isac dowiedzą skę, że przez cały czas mówią o tej samej dziewczynie?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro