Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

11. "Nie wkurwiaj głodnego."

- Otwartę! - krzyknął.

Nawet mu się dupy nie chciało ruszyć ,aby otworzyć drzwi. - pomyślałam i weszłam do mieszkania. Od razu zauważyłam tego idiotę. Siedział na kanapię i oglądał ,jakiś głupi program.
- Jestem możemy zacząć zaczynać projekt. - powiedziałam.

- Zaraz. - zmył mnie ,a ja stanełam mu przed oczami zasłaniając telewizor.

- Kurwa Isac nie mam czasu ,ani ochoty oglądać twojego głupiego ryja ,więc rusz dupę i pomóż mi zrobić ten projekt , abym mogła stąd wyjść szybciej! - krzyknęłam ,a on pociągnął mnie za biodra przyciągając bliżej siebie. Rzucił mnie na sofę i nachylił się nade mną unieruchamiając ręcę.

- Nie możesz wytrzymać dziesięciu minut bez krzyczenia i narzekania? - zapytał i uważnie analizował moją twarz.

- Isac puść mnie! - wrzasnęłam.

- Kiedy ostatno ktoś cię pieprzył? - zadał kolejne pytanie ,a ja się zarumieniłam. Zaczął się śmiać. - Nie mów ,że jesteś dziewicą? - dodał.

- To nie twoja sprawa i złaź ze mnie! - krzyczałam.

- Kto by się spodziewał ,że taka pyskata ,wredna ,samolubna i arogancka zimna suka ,jak ty nigdy nie doznała orgazmu. - powiedział i pozwolił mi wstać. - Gdzie twoja koleżanka? - zadał pytanie.

- Niedługo będzię. - odpowiedziałam.

- Masz ,już jakiś pomysł na ten projekt? - spytał.

- Możemy zrobić prezentacjię. - zaproponowałam.

Wstał z kanapy i poszedł w kierunku schodów.

- Piken rusz ten swój seksowny tyłek i chodź do mojego pokoju. - powiedział ,a ja w końcu ruszyłam się. Jego pokuj był duży. Na środku stało łóżko ,ściany były koloru niebieskiego ,a w  rogu stało biórko ,na którym leżał laptop.

Zaczeliśmy robić prezentacjię. Ja szukałam w internecie najważniejszych informacji o Andrzeju Dudzie ,a Isac szukał zdjęć. Potem się zamieniliśmy on szukał informacji o Beacie Szydło ,a ja szukałam jakiś fajnych fotek.

                         ***

- Nareszcie skończyłyśmy. - jęknęłam i położyła się na łóżko Nivesa. - Czy ty mi zdjęcie zrobiłeś!? - zapytałam.

- Nie. - odpowiedział krótko i zaczął się śmiać. - Seksownie wyszłaś. - dodał.

- Wal się. - fuknęłam.

- Z tobą zawsze. - odparł.

- W snach kotku. - mruknęłam. - Będę już szła. Mam dosyć oglądania twojej brzydkiej mordy. - dodałam.

- Wzajemnie! - krzyknął.

Droga od domu tego idioty do swojego nie zajęła mi więcej ,niż trzy minuty i ,już po chwili byłam w swoim mieszkaniu.

- Wróciłam! - zawiadomiłam.

- Jak poszło? - zapytał tata.

- Nawet dobrze. Skończyliśmy w trzy godziny. - odpowiedziałam.

- Przyszła do ciebie paczka. - poinformował mnie.

- Paczka? Od kogo? - spytałam.

- Nie mam pojęcia. - przyznał. - Jest w twoim pokoju. Sprawdź. - zaproponował.

- Najpierw muszę coś zjeść. - mruknęłam i poszłam do kuchni ,gdzie siedział mój głupi brat.

- Siemka. - przywitał się.

- Nie wkurwiaj głodnego. - odpowiedziałam ,a ten się tylko zaśmiał. Wzięłam jogurta i poszłam do siebie. Usiadłam na łóżko ,a kiedy zjadłam przypomniało mi się o paczcę.  Otworzyłam ją i co tam zobaczyłam? Wibrator. Kurwa w środku był wibrator!

Psotkamak

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro