Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

40. "Powiadasz dziki seks?"

Ludzie robie szantasz...jeżeli pod tym rozdziałem będzię 40 gwiazdek i 60 komentarzy to dziś wieczorem dodam jeszcze jeden

Rozdziały jak zwykle 400-500 słów zawsze takie piszę i dłuższych raczej nie będzię, ponieważ takie piszę mi się najlepiej.

- Isac gdzie my jesteśmy? - zapytałam, kiedy trzecią godzinę szliśmy bez celu przed siebie.

- Zaraz zobaczysz. - mruknął.

- Daleko jeszcze? - spytałam.

- Z jakieś pół godziny. - odpowiedział.

- Nives wiesz jak ja cię kocham? - zapytałam, a mężczyzna od razu się zatrzymał odwrócił do mnie i spojrzał w oczy.

- Kochasz mnie? - zapytał z cwanym uśmieszkiem. - Może trzeba coś z tym zrobić? - spytał dotykając mojego uda.
- Spadaj. - odepchnęłam go. - Weź mnie na barana. - rozkazałam. - Proszę. - dodałam pokazując białe ząbki.

- Ładnie poproś. - odparł z uśmiechem.

- Ładnie proszę. - powiedziałam, a Isac kucnął. Podskoczyłam, a on chwycił mnie za uda. - Dalej ogrze! - krzyknęłam, a Isac ruszył.

                              ***

Pół godziny później byliśmy w starym opuszczonym budynku. Isac miał szczęście, bo lubiłam takie miejsca. Nie ma w pobliżu żadnych fałszywych ludzi, jest spokój, a myśl, że jestem tu z Nivesem sam na sam jeszcze bardziej mnie cieszy.

Weszliśmy do środka, gdzie jak się było spodziewać nie jest za czysto, ani zbyt ładnie, ale za to jest trochę strasznie.

- Chcesz? - zapytał i wyciągnął butelke piwa.

- Dzięki. - odparłam i wzięłam alkohol. - Skąd masz? Byłeś już tu kiedyś? - spytałam.

- Tak. - odpowiedział. - Chodze tu często sam jak mi się nudzi. - dodał. - O co pokóciłaś się z bratem? - zagadał.
- Serio interesuje cię to? - zapytałam.

- Interesuje mnie wszystko co jest związane z tobą, więc mów. - powiedział i upił łyk piwa.

- Logan spotyka się z Veronicą. - odparłam. - Kuzynka Es sprowokowała mnie. Powiedziała, że nie kocha mojego brata, a ja ją uderzyłam. Logan wpadł do łazienki, a ta szmata zaczęła wymyślać różne historie. - mruknęłam. - Oczywiście próbowałam mu powiedzieć, że ona kłamie, ale nie uwierzył mi tylko jej. - dodałam kopiąc mały kamyk.

- Wiedziałem, że Logan spotyka się z Veronicą. - przyznał.

- Dlaczego mi nie powiedziałeś? - zapytałam.

- Bo kumpla się nie sprzedaje, a poza tym mówił, że to tylko panienka na jedną noc. - wytłumaczył.

Po chwili dostałam smsa.

Logan: Gdzie jesteś?

Ja: Uprawiam dziki seks z nieznajomym w lesie.

Logan: Ambar! Nie żartuj sobie.

Ja: Ty możesz z tą suką, to ja mogę z alfonsem.

Logan: Ambar masz wracać natychmiast do domu!

Ja: Nie mogę, bo robi się ciekawie. Kolejny doszedł. Będzię trójkącik!

Odpisałam i wyłączyłam telefon, który po chwili schowałam do tylniej kieszeni moich spodni.

- Powiadasz dzikie seks? - spytał.

- Isac przestań. - odparłam.

-  A tak z ciekawość masz jeszcze ode mnie ten wibrator? - zapytał.

- Tak. - odpowiedziałam.

- Chodź. - pociągnał mnie za sobą.

- Gdzie? - spytałam.

- Nad wode. Będziemy uprawiać dziki i namiętny seks w blasku księżyca!

Buzi😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro