48. Suga
Cała trójka siedziała na dywanie przed Yoongim, który powoli i dokładnie się pakował. Jimin był zachwycony widokiem spokojnego Sugi, który był tak pochłonięty tym wszystkim, że nie dostrzegał zakochanego spojrzenia swojego chłopaka.
V i Jungkook wymieniali się co chwila znudzonymi spojrzeniami. W tle leciała cicha muzyka z radia, a tej dwójce naprawdę zaczynało się nudzić. Tae złapał przyjaciela za rękaw zwracając tym jego uwagę.
- Chooodźmy stąąąd - jęknął. Jimin szybko się na nich popatrzył by potem powrócić do fascynującego zajęcia. - Zabierz mnie w jakieś fajne miejsce Kook. - młodszy lekko zarumieniony wstał i zaczął iść w stronę drzwi ciągnąc za sobą uśmiechniętego bruneta z zielonymi pasemkami. Kiedy już wyszli Jimin i Suga zaśmiali się nie mogąc dłużej wytrzymać. Cieszyli się, że ich plan wypalił i mogli się teraz spokojnie obok siebie położyć.
Bo to właśnie uwielbiali.
Uwielbiali patrzeć na sibie i leżeć koło siebie. Nie musieli nawet rozmawiać. Miękły im serca na ten piękny widok swoich twarzy.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro