Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3. Jimin


-Czemu szczerzysz się do telefonu? - pewnego dnia zapytał Jin Jimina. Kim miał dosyć zachowania kolegi, który czasami na przerwach nie zwracał na niego uwagi. Park Jimin od kilkunastu dni chodził, uśmiechnięty, rozpromieniony, z kolorami na twarzy i praktycznie nie zwracał na nikogo uwagi.

-Hmm? Co? - zapytał zdezorientowany szatyn. Jin sapnął zmęczony i wyrwał mu telefon - EJ! - krzyknął i rzucił się na blondyna. Ten podniósł dłoń z telefnem do góry i zaczął czytać jak się okazało wiadomości.

- Just Swag? "Boże Chim twoje kawały są takie straszne i żałosne! Lepiej słuchaj mojego!" Co to jest do kuźwy Park Jiminie?!- ostatnie zdanie skierował do szatyna. Ten zagryzł wnętrze policzka i wykorzystując sytuacje wyrwał koledze telefon. Fuchnął i nie słuchając przeprosin wziął plecak i wybiegł ze szkoły.

CatChimChim: pierwszy raz urywam się ze szkoły.

JustSwag: Czemu??

CatChimChim: Rąbnięty kolega zabrał mi telefon i przeczytał kilka naszych wiadomości.

JustSwag: To źle?

CatChimChim: No tak! Zobaczył, że z tobą piszę! Ugh! Ale jestem wściekły!

JustSwag: Jeżeli się mnie wstydzisz to przepraszam... Nie musimy już więcej pisać jak chcesz. Napewno znajdziesz sobie kogoś o kim będziesz mógł mówić wszystkim na około. Pa.

CatChimChim: Nie! Nie to miałem na myśli!

Nie wyświetlono.

CatChimChim: Min Yoongi przepraszam, źle się wypowiedziałem.

Nie wyświetlono.

CatChimChim: Chodziło mi o to, że ten kolo wszystkiego się czepia. Bardzo mi kiedyś dokuczał i nie chcę aby robił to znowu, a z resztą chcę mieć Ciebie tylko na własność. Nie chcę się z nikim tobą dzielić.

Nie wyświetlono.

CatChimChim: Minnie przepraszam.

Nie wyświetlono.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro