Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Głupia Kawa [Brackendra]

Kendra siedziała wygodnie w fotelu. Jednak nie był to przytulny pokój na poddaszu dziadków, a jej własne mieszkanie w Nowym Jorku. Samotne życie nie było najgorsze, ale tęskniła za dawnym haosem panującym w rezerwacie.
Nie sądziła, że to w ogóle możliwe, ale brakowało jej głupich żartów brata. Usłyszała dzwonek do drzwi.

Nie spodziewała się gości. Pomyślała przez chwilę: „Może to Paprot?"

I miała racje, gdyż w progu stał właśnie on.

- Cześć, ładny blok - Naturalnie komplement nie był komplementem, ponieważ musiał przejechać długą drogę, by dostać się do wspaniałego wieżowca.

- Co nie? - uśmiechnęła się rozbawiona.

Przepuściła go i oprowadziła po mieszkaniu, bredząc coś o architekturze.

- Jakieś nowości? - oparła się o ścianę pytając chłopaka.

- To twoja pierwsza Noc Kupały bez nas.

- Tak... - Trochę posmutniała, jednak skończyła edukacje i zaczęła wieść normalne życie. Jeśli to w ogóle możliwe dla osoby takiej, jak ona.

Paprot usiadł na kanapie, a po chwili dołączyła do niego wróżkokrewna dzierżąc w dłoni swoją najlepszą przyjaciółkę - książkę.

- Co czytasz? - spojrzał na okładkę.

- Baśnie braci Grimm.

- Są jeszcze takie których nie przeczytałaś? - zdziwił się teatralnie.

- Wbrew pozorom nie jestem zawsze zaczytana. Mam też inne zajęcia.

- Na przykład jakie?

- Na przykład praca. Zostałam polecona jako architekt.

- I będziesz nim? - uśmiechnął się szeroko. Nie mógł uwierzyć, że Kendra spełniła swoje marzenie.

- Nie, ale zatrudnili mnie w radiu na stażu. Podawanie kawy jest równie wciągające... - odpowiedziała rozmarzonym głosem.

- Kendro! Zasługujesz na coś lepszego!

- No cóż, od czegoś trzeba zacząć - Wzruszyła ramionami.

- Nie podoba mi się to... - wyznał.

- I nie musi. Zacznę jako dostawca głupiej kawy, a skończę jako architekt wielkiej sławy - powiedziała z dumą w głosie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro