Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

✏8✏

Po kolejnej lekcji ruszyłam w stronę Remigiusza. Przecież robimy razem tą pracę. Nie powiem. Remek jest bardzo ciekawy. Ale nie podoba mi się on!!! No dobra.....może trochę.
-Ym..przepraszam.-chłopak odwrócił się do mnie
-Hmm?-był poważny i wściekły
-Bo robimy razem pracę,i ymm...no wiesz. Kiedy chcesz ją zacząć, i gdzie chcesz to robić?
-Nie wiem. A ty?-był dalej poważny.
-Ja bym chciała dzisiaj. Tylko nie wiem gdzie.
-Kawiarnia koło szkoły?
-Ymm. No okej. Dzięki
-Za co?-podniósł brew do góry. Człowieku? Kim ty jesteś
-Za to że...ym..że.....
-Dobra idź bo czasu nie mam
-No okej. Cześć.
I poszłam w swoją stronę. Spojrzałam na chwilę do tyłu. Patrzył się na mnie. Odwróciłam się i szłam do stołówki. Jezu jaki on jest dziwny i taki....tajemniczy.
Ale dlaczego nikt nie chce gadać o nim? I dlaczego Marek był bardzo poważny kiedy chciałam się dowiedzieć? Kim jest maska? Dlaczego mnie nie zabił? Tyle pytań a brak odpowiedzi.

Usiadłam przy stoliku. Marek i jego przyjaciel czyli Jacek o czymś gadali. A Kasia ich tylko słuchała.
-Hej-powiedziała dziewczyna.
Chłopcy się odwrócili do mnie.
-Hej-powiedzieli razem
-Hej
-I jak?-spytała się Kasia
-No dogadałam się z nim.
-To fajnie-była radosna. Ale strasznie czułam baczny wzrok chłopaka.
-A wy kiedy zaczniecie robić?-spojrzałam pytająco na chłopaka
-Chyba nawet dzisiaj. Może być.Kasia?
-No może. A teraz smacznego-uśmiechnęła się
-Smacznego-powiedziałam i zaczęłam jeść.












Już powracam. Rozdziały będą tak jak zawsze robiłam. Czyli co drugi dzień 😉
















⭐cenię
💬kocham

~Wi~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro