Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 196

*L dzwoni do H*

- Halo?

- H-Hazz...

- Co się stało?

- Przepraszam..

- Ale za co?

- Za to wszystko co ci zrobiłem... Jak cię skrzywdziłem przez ten czas. Byłem takim chujem narobiłem ci problemów a ty wciąż mnie chcesz... Wiem, że nigdy nie będę wart twojej miłości ale wiedz, że kocham Cię najbardziej na świecie...

- Louis co chcesz przez to powiedzieć? I wiesz, że cię kocham i zawsze ci wybaczę

- Ja... Pamiętam to wszystko... Zarwałem już kilka nocy czytając wszystkie wiadomości oraz dokumenty żeby tylko poznać jak najwięcej szczegółów z tamtego okresu. I w pewnym momencie zaskoczyło... I wciąż nie mogę uwierzyć, że to wszystko to byłem ja...

- No to prawda zdradziłeś mnie ale dowiodłeś swojej miłości do mnie więc ci wybaczyłem

- D-dziękuję... Nie rozumiem twojej decyzji, ale dziękuję

- Wybaczyłem ci i tyle

- Jeśli kiedykolwiek będziemy znowu razem... Po prostu wiedz, że oddałbym prawie wszystko żeby wynagrodzić ci to

- A ja myślałem, że już jesteśmy

- Jesteśmy?

- Myślałem, że tak. Przez te randki

- Nigdy oficjalnie nie padło to pytanie... Ale moje serce i tak było i będzie zawsze twoje

- To pytaj

- Tak przez telefon?

- To bez różnicy

- Więc Harry Edwardzie Stylesie... Czy chcesz spędzić resztę Twojego życia z takim idiotą jak ja?

- Tak

- Cieszę się, że nie widzisz mnie teraz...

- A chciałbym

- Klęczę właśnie zapłakany na środku pokoju wśród stosu papierów. To nie jest korzystny widok skarbie

- Jakich papierów?

- Jakieś dokumenty małego, z rozprawy i inne takie...

- Oh No tak

- Um... Może chcesz się jutro spotkać...?

- Tak chce

- Przyjadę rano. Teraz jestem za bardzo emocjonalną papką

- Dobrze

- Dziękuję

- Nie ma za co

- I Harry... Kocham cię

- Ja też

- Do jutra

- Pa

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro