Rozdział 27
Lou: Lima
Li: Co jest Lou?
Lou: Wytłumacz mi dlaczego on mnie zaprosił?
Lou: Nic nie rozumiem
Li: Tego nie wiem ale może jego serce chciało
Lou: On nawet nie może na mnie patrzeć! O jakim ty sercu pieprzysz
Li: Louis nie krzycz na mnie. Loczek jest zmieszany też tym ale ci nie ufa zrozum to w końcu
Lou: Rozumiem, że mi nie ufa. Nie rozumiem dlaczego chciał żebym przyszedł
Li: Potrzebował cię
Lou: Chciałbym w to wierzyć
Li: Ale to prawda
Lou: Ostatnimi czasy mam wrażenie, że tylko Ty jesteś po mojej stronie. Briana ciągle ma do mnie pretensje o wszystko a Harry traktuje jak najgorszego wroga. Nie chcę się użalać nad sobą ale to wszystko mnie chyba przerasta
Li: Tommo uspokój się i o czym ty mówisz?
Lou: Nie ważne
Li: Louis mów
Lou: Nic. Po prostu jestem zmęczony tym wszystkim. Chciałbym gdzieś wyjechać. Sam. Ale muszę zadbać o syna, rodzeństwo muszę się przyłożyć do nagrywania płyty...
Li: Daj czas Harry'emu
Lou: Dam. Dam czas wszystkim
Li:Tommo proszę cię nie wyjeżdżaj
Lou: Zastanowię się. Muszę kończyć
Li: Louis
Lou: Co?
Li: Zostań tu proszę
Lou: Niczego nie obiecuję. Freddie płacze naprawę muszę już iść
Li: Ehhh
Lou: Do zobaczenia
Li: Pa
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro