Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Q&Aqqq

A: Cześć jestem autorka, dzisiaj zapraszam was na odcinek
Tony: *załamka życia*
A: więc witam was wszystkich *przbija piątkę wszystkim*
Steve: Co ona taka miła, coś jej odwala? *pyta Steve, Nat*
Nat: Nie wiem
A: więc zaczynamy, dzisiaj są pytania
Clint: omggg a do mnie?
A: jak to powiedzieć, NIE
Loki: Hehe
A: więc pytania zadała _Scarlet_Witch_87, dziękuję, o Żuczku, jesteś chodź odpowiedz mi na pytania
Loki: onie
~Dlaczego mam przez ciebie głupawkę? ~
Loki: Idk, może jestem po prostu piękny?
Wanda: Ale Loki, to nie o to chodzi
Loki: WŁAŚNIE O TO CHODZI
Wanda: Dobra nie ważne *mindfuck*
A: Jak już skończyliście się wyzywać, kolejne do Buchanana
Bucky: Mówiłem nie nazywaj mnie tak!
A: ALE JA CHCE I MOGE
~xblackxrose09x uważa że jesz za dużo śliwek~
Bucky: bo mogę lol
Thor: LOL, nie?
Nat: Potem będziesz gruby
A: Szukam opiekunki
Steve:?
A: CLINT COMMON TO ME
~Dlaczego bierzesz łuk pod prysznic (twoje żony mi to powiedziały jak coś)~
A: Serio, Clint, i ty podobno jesteś moim bratem....
Clint: No co, łuk to mój największy skarb *patrzy na Raven* znaczy drugi
A: O nie.. Nie gadaj
Clint: *zabija mnie wzrokiem*
A: Ok, życzę powodzenia, Steve jesteś tutaj?
Steve: Nie
A: To musimy kończyć
Steve: Nie, no, żartuje
A: No ja myślę
~Dzisiaj cię nie lubię. Nie pytaj dlaczego. Sama nawet nie wiem. ~
A: UPS, Steve, żony już nie znajdziesz
Steve, Nat: Wejt co?
A: A no nic, żartuje, taki prank
Steve: Nie no, kolejna osoba, super
A: Sori Steve ale tak czasami jest
Tony: Co?
A: No że ktoś cię nie lubi, nie miałeś tak nigdy?
Tony: Mnie każdy lubi
A: No chyba jak mu zapłacisz, znaczy nic
Tony:?
A: Więc to narazie koniec Q&A, mam nadzieję że się spodobał, zostawcie łapkę a górę i komentarz, ale pamiętajcie żeby subskrybować mój kanał
Clint: UPS, za dużo netu, teraz lekarza
A: Sori Brada 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro