Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Jak poderwać chłopaka

No więc, tutaj love story, bo możecie tak zdobyć np. Viszyna, ja to umíem poderwać chłopaka, no ale tutaj macie przykład jak.

Znam Avengersów od zawsze, no i wbijam sobie do ich, normalnie, a tu suprajs. Jakaś Wandzia i Pieter.
-No siemka, ziomki poziomki - mówię
-O hej, to Pieter i Wandzia - powiedział Tony
-Ooo ok. *w myślach ale Pieter szeksi*
Nagle wszyscy sobie idą do kuchni a ja zostaje w salonie zrobić swoją rutynę. Czyli lody, telewizor i kanapa.
Gdy nagle wbija obok mnie Bruc.
-Szeksi ten Pieter, nie? - zapytał
-Wtf? - powiedziałam
-UPS, tsaa chyba Nataszka mnie wzywa
-Nie wzywam cię!! - krzyknęła z kuchni
-Już lecę! - powiedział i sobie poszedł
-Da faq?
-Lengłidż - krzyknął Kapitan
-A idź Pan w cholere - powiedziałam po czym oglądałam odcinek Trudnych spraw. Gdy dosiadł się do mnie Pietro.
-Kocham ten odcinek - powiedział zajumując mi lody
A tu skubany.
-Ja też *w myślach : a ja ciebie bejbe*
-O lol, o czym myślisz? - zapytał Loki
-Ymm, niczym - powiedziałam zestersowana, skurczybyk umie czytać w myślach
-Ja wiem *lenny*
-Clintuś, weź Lokensa bo mi przeszkadza, mój bracie - powiedziałam udając płacz, tak zawsze działało na mojego brata
No i go zabrał.
Skip Time
Nastał wieczór. Nie no żartuje jest już grubo po północy. Zostałam tylko ja i Pietro *lenny*.
-Ja idę srać, znaczy spać - powiedział
-To pa - powiedziałam obojętnie, oglądałam X-men, to miałam go gdzieś
-Idziesz ze mną *lenny*
-Nie, lol, tutaj jest Quicksilver z eksmenów - powiedziałam biorąc 4 opakowanie lodów
-Ja też tu jestem, nie wystarczam? - zapytał po czym nagle wbiła Nataszka ze Stevem
*niezręczna cisza*
-Co wy tu robicie? Nie śpicie? - zapytał Steven
-Nie - odpowiedział
-Ja oglądam - oznajmiłam wracając do Eksmenów
-Spać idziecie - krzyknęła Fataszka
-Oki - odpowiedzieliśmy
No to ja sobie poszłam do swojego schowka, bo nie było pokoji, i pierdyknęłam na kilka godzin w objęcia (dobra nie wiem czego). Obudziły mnie krzyki. Lol. Tony i Bucky się darli, normalność. No to sobie wyszłam z schowka na mopy i wpadłam na srusia.
-Ale sruś, lol - powiedziałam
-LOL, wyjdź za mnie - powiedział po czym uklęknął
-Pewnie - powiedziałam po czym byłam jego narzeczoną. Wszyscy mi gratulowali. Nie no żartuje, co do nocy tak, spałam w schowku, oglądałam Eksmenów, ale co do rana nie. Może dowiecie się kiedy indziej.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro