Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

~10~

Uwaga czytać informację na dole!!!

Postać wyłoniła się z mroku i
zobaczyłam... mojego byłego chłopaka James'a.
Moje oczy momentalnie się rozszerzyły.
-To ty żyjesz? - spytałam oniemiała.
-Jak widać- powiedział z kpiną James.

Poznałam go 3 lata temu w szkole.
Byłam nowa i nie bardzo ogarniałam co się dzieję.
Pokazało, się że został wyznaczony do oprowadzenia mnie po szkole.
Odrazu złapaliśmy ze sobą kontakt.
Na początku była między nami tylko przyjaźń, ale szybko rozwinęło się to w głębsze uczucie.
Zostaliśmy parą i cieszyliśmy, się każdą chwilą spędzoną razem.
Lecz pewnego dnia gdy siedzieliśmy w salonie w domu wybuch pożar. Pamiętam tylko, że wyniósł mnie z domu. Od lekarzy się dowiedziałam, że nie miał szans na przeżycie.
A teraz stoi sobie w moim salonie i jak gdyby nigdy nic rozmawia ze mną.
O ile można to nazwać rozmową.
Moje rozmyślania przerwał Loki, który wyrwał się z mojego uścisku i podszedł do James'a.

-Co to za koleś?- usłyszałam głos Kay,a.
-Mój były- powiedziałam i spojrzałam na reakcję reszty.
-Co?!- krzykneli wszyscy naraz oprócz Lokiego i James'a.
-Długo by opowiadać- powiedziałam i zwróciłam się do Lokiego.
-A ty gnido zgnijesz w więzieniu w Asgardzie- syknełam i rzuciłam się na niego.
Niestety James mnie odepchnął i stanął w jego obronie.
Poczułam, że ból jeszcze bardziej otępia mój umysł.
Avengersi zerwali się z miejsca i zaczęli ich atakować.
Z ogramnym bólem ręki odsunełam się na bok.
Przyglądałam się jak walczą i dawali sobię radę.
Loki został złapany, ale James niestety uciekł.
Poczułam, że tracę jasność umysłu i zendlałam.

Obudziłam się w swoim pokoju i zauważyłam, że wszyscy czekają aż się obudzę.
Moja rana była opatrzona i już nie bolała.
-Obudziłaś się - powiedziała Bella.
-Tssssa- mruknęłam.
-No to teraz nam opowiedz kto to był - rozkazał mój tata.
-Już mówiłam mó...j by...ły chło...pak- powiedziałam powoli.
-To już wiemy, ale coś więcej ?- spytał.
-Dobrze- zaczęłam opowiadać jak się poznaliśmy itp. ( nie chcę mi się tego znowu pisać Xd)
Gdy skończyłam opowiadać spojrzałam na ich reakcję. Spodziewałam się mnóstwa pytań, ale nic takiego nie nastąpiło.
Zobaczyłam tylko zazdrość w oczach Kay'a.
Przypomniał mi się Loki i automatycznie zdałam pytanie.
Dowiedziałam, się że już od 4 godzin grzecznie siedzi w Asgardzie.
O James'ie dowiedziałam się tylko tyle, że zniknął z miasta.
Pewnie planuję zemstę na mnie i reszczie Avengersów.
Martwię się o Kay'a bo on może mu zrobić krzywdę.
Mimo, że kiedyś kochałam James'a teraz moje serce należy do Kay'a.

Nagle do mojej głowy napłynęła masa pytań.
Właściwie, dlaczego on mnie teraz nienawidzi?
Dlaczego współpracuje z Lokim?
I jak on przeżył?

Męczyły mnie te pytania i nawet niezauważyłam kiedy wszyscy wyszli. Wzięłam piżame i poszłam sie umyć.
Po prysznicu wskoczyłam do łóżka.
Dobrze, że to piętro nie zostało zniszczone. Myślałam jeszcze chwilę i w końcu odpłynęłam w krainę morfeusza.

Koniec

Mam takie małe pytanie, ponieważ niedługo kończę pisać ten ff.
Chciała bym spytać o kim chcecie następny?
a) Jeff the killer
b) Youtuberzy
c) upadłe anioły
Proszę o głosy w komentarzach.

Ps. Jpg zdj James'a










Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro