xii
spacefobia - lęk przed przestrzenią kosmiczną
Tony spędził wiele nocy na wpatrywaniu się w gwieździste niebo, często bywało, iż towarzyszyły mu procenty i rozpacz.
Nigdy nie ograniczał swojego umysłu do Ziemi, nawet nadal spogląda w górę i zastanawia się nad kosmiczną przestrzenią. Jednocześnie przechodzą go dreszcze, gdy uświadamia sobie, ile niebezpieczeństw czyhałoby na niego. Miał już bliską styczność z próżnią, było to przy pierwszych testach zbroi i podczas walki z Obidiahem, pomogła pokonać Stane'a, lecz prawie odebrała mu życie. Ale gdy przeleciał przez portal, odczuł pustkę, nicość, bezwolność. Potem już nigdy nie spojrzał w górę tak samo.
Anthony śmiało mógłby polecieć w kosmos, ma go na wyciągnięcie ręki. Wystarczy odrobina pracy i wydanych pieniędzy. Jednak zdaje sobie sprawę, iż wobec sił z przestrzeni kosmicznej jest bezradny, bezsilny, nic by nie zdziałał, gdyby tam trafił.
Fascynuje go to, a jednocześnie przeraża swoją potęgą, która pochodzi od pustki.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro