Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział XIX

Czy potraficie wyobrazić sobie to, jak między dwoma klanami prowadzony jest spór, ale w jednym z nich członkowie walczą o władzę? Wiem, że to biologia, a nie historia, ale weźmy dla przykładu stada kaszalotów i kałamarnic- odwiecznych wrogów. Ssaki wodne nie walczą o dominację, za to głowonogi potrafią dopuścić się kanibalizmu, by zdominować niszę ekologiczną. Tak też wyglądało to tutaj. Aż chciałoby się zacytować motto książki ,,Medaliony" autorstwa Zofii Nałkowskiej- ,,Ludzie ludziom zgotowali ten los"...

Wspomnienie I
Sarajewo, 23.06.1914 r.
Kolejna ważna data w dziejach ludzkości. Korzystając z okazji, arcyksiąże Ferdynand Franciszek Habsburg z Zofią von Chotek obchodzili swoją rocznicę ślubu, tym samym chcieli ukryć w Sarajewie dwa Jabłka Edenu.
Skąd w Sarajewie wziął się Orelov, jeśli też o nim mowa? To proste. Jeszcze przed rewolucją w Rosji, mieszkał tam i prowadził zwykłe życie. Prawda, był Asasynem, jednak nie wtrącał się zbytnio w życie bractwa. Działał tylko w ostateczności.
No, ale do rzeczy.
Po godzinie 10.40 para książeca opuściła ratusz miejski w celu odwiedzenia Ericha Merizziego, który został ranny w wyniku pierwszego nieudanego zamachu na Habsburga, wczesnym rankiem.

Nikolaj Orelov był akurat w ratuszu, gdy arcyksiążę go opuszczał. Załatwiał one swoje sprawy.
Przed budynkiem zebrało się bardzo dużo osób, które spoglądały na to, jak Ferdynand Franciszek wraz z żoną wchodził do auta.
Nikolaj nie miał złudzeń. Wiedział, że od pokoleń Habsburgowie spiskowali z Templariuszami, więc nie pozostało mu nic innego, jak podążać za parą książęcą i w razie wypadku- zrobić swoje. Nie wiedział tylko jeszcze, co go czeka.
Parę dni wcześniej do Sarajewa wysłany został przez serbskich Templariuszy Gavrilo Princip z jednym i klarownym zadaniem- zabić Habsburgów i zabrać Jabłka Edenu.

Jaki był cel Serbii w tym wszystkim? Ze względu na niepokojącą sytuację geo-polityczną na Bałkanach, Jabłko dałoby Serbii przewagę nad całym ,,Kotłem Bałkańskim" i pozwoliłoby na jej zwycięstwo w tym konflikcie.

Auto z parą książęcą przejeżdżało przez ulice miasta. Nikolaj podążał tuż za nim, w tłumie, by nie dać się wykryć.
Auto skierowało się w stronę rzeczki Miljacka, nad którą znajdywał się Most Łaciński- łukowaty w kształcie relikt kultury muzułmańskiej miasta.
Coś było nie tak... Nikolaj używając ,,wzroku orła" dostrzegł coś niepokojącego. Jeden z parunastu ludzi w tłumie wyciągał coś z rękawa... nie było to nawet ukryte ostrze... Ten ,,ktoś" nie był nawet Asasynem... Dziwne...
Nagle, przed Orelova wepchnęła się jakaś kobieta z koszem jabłek. Próbowała ominąć mężczyznę, jednak zawadziła go i wysypała owoce na ziemię.
-Przepraszam bardzo... niezdara ze mnie...- powiedziała.
-Nic się nie stało- odpowiedział Orelov.
Kobieta zaczęła zbierać upuszczone jabłka.
Niestety, Asasyn stracił podejrzanego ze wzroku i próbował go odnaleźć, jednak było to nieskuteczne.
Para książęca wjechała na most. Ludność cywilna i ochrona podążali tuż za nimi. Franciszek wraz z żoną zaczęli machać w stronę przechodniów, gdy nagle rozległ się strzał...

Wystrzelony z rewolweru pocisk przebił się przez marynarkę Habsburga, która pokrywała się stopniowo płynną czerwienią- krwią.
Miejscowi zaczęli krzyczeć i uciekać.
-Chronić księcia!-krzyknął jeden z ochroniaży, po czym zdjął z pleców karabin.
Tuż potem, przyłączyło się do niego jeszcze kilku jego przyjaciół po fachu.
Rozległ się drugi wystrzał. Tym razem, postrzelona została Zofia, która nachylała się nad swoim mężem udzielając mu pomocy i utrzymując przy życiu. Niestety, osunęła się na martwego już Franciszka i tym samym upuściła na ziemię Jabłka, które ze względu na spadzisty kształt mostu, sturlały się po nim- prosto w stronę zamachowca.
Kim był ów zamachowiec? Oczywiście- Gavrilo Princip.
Serbski mężczyzna korzystając z okazji wkładania artefaktów do swojej torby, włożył także do ust ampułkę z cyjankiem- tak na wrazie, gdyby go złapali.
Nikolaj zauważył w końcu zamachowca i zaczął biec za nim. Prawdą było, że dobrze go wyszkolili, w sensie Principa, ponieważ mimo noszonej na ramieniu torby, w której z resztą miał Jabłka, to bardzo szybko i zwinnie biegł.
Franciszek Ferdynand Habsburg i Zofia von Chotek zostali zabici, jednak pościg za ich oprawcą dopiero się zaczął...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro