Rozdział VII
Alex przebudził się. Otworzył oczy i ujrzał duże, ciemne pomieszczenie. Poczuł on chłód, jaki tam panował, a tym samym skrępowanie rąk i nóg, które miał przywiązane do krzesełka.
-Wiemy, kim jesteś- odezwał się głos za nim.
-A kim jestem?- zapytał Alex.
-Templariuszem... Jednym z tych, do których nie mam zaufania- odparł głos nastolatka.
-A ty? Ty zapewne jesteś dzieciakiem?- wywnioskował Alex.
-A nawet jeśli? To chyba nie odgrywa większej roli?- zapytał nastolatek.
-Skoro już mnie znacie, to i ja mam prawo poznać was- rzucił Alex.
-Niech ci będzie... Poznaj, to jest Nicole- wskazał na dziewczynę.
-A ty?- zapytał ponownie.
-Connor... i tyle ci wystarczy- powiedział chłopak.
Nastolatek zdjął kaptur, a Alexowi ukazała się jego twarz o lekkich rysach, blond włosy i niebieskie, jak ocean oczy.
-Mamy dla ciebie misję, jeśli oczywiście zgodzisz się przejść na naszą stronę... W przeciwnym razie...- zawiesił się Connor.
-W przeciwnym razie?- przeciągnął Alex.
-Zostaniesz stracony- odparła stanowczo Nicole.
Mężczyzna pomyślał przez chwilę.
-Dobrze... powiedzmy, że nie popieram żadnej ze stron... chcę tylko być bezpieczny- powiedział.
-Możesz tego dowieść, bo mamy zadanie, któremu może się poddać tylko ktoś, kto dobrze zna serwery Abstergo- odparł Connor.
-A jaką macie pewność, że uda mi się to zrobić?- zapytał Alex.
-Nie mamy... ale pozostaje nam wierzyć w to, że się jednak uda- dodała Nicole.
-Swoją drogą, podejmiemy tę decyzję wraz ze wszystkimi naszymi ludźmi, a teraz pozostaje nam zadać ci kilka pytań i sprawdzić cię w Animusie, bo odkryliśmy, że twoje wspomnienia dotyczą tragedii Titanica z 1912 roku, co byłoby dla nas wielką gratką, zważywszy na to, że od samego zatonięcia, czyli blisko 105 lat, nadal nic nie wiemy na temat prawdziwości samej tragedii- rzekł Connor.
-Ale skąd wiecie o tych wspomnieniach?- zapytał Alex.
-Podczas, gdy byłeś nieprzytomny, pobraliśmy DNA z twojego naskórka, a nasi naukowcy pomogli nam w wyizolowaniu wspomnień, które przeniosły nas do 1912 roku, jednak nie pozwoliły na całą synchronizację, bo musisz to zrobić tylko ty, a my będziemy mieli na to wgląd- wyjaśniła Nicole.
-Ukradłem z Abstergo ich nową zabawkę, taki jakby smartfon, na którym mogłem oglądać wspomnienia mojego przodka, ale zatrzymałem się tylko na 10 kwietnia, kiedy Titanic opuszczał port w Southampton. Jakaś kobieta, która towarzyszyła mojemu przodkowi, dała mu kawałek kartki z napisanym nazwiskiem osoby, która jak sądzę była Templariuszem- powiedział Alex, nadal wewnętrznie zachwycając się przeżytym wspomnieniem i widokiem na samego Titanica.
-Ile razy korzystałeś z Animusa?- zapytał Connor.
-Tylko z tej przenośnej wersji, to 2 razy- odpowiedział Alex.
-Ile już pracujesz dla Abstergo Industry?
-Około 5 lat, nie pamiętam dokładnie.
-Czy będziesz w stanie za chwilę skorzystać z Animusa?- wtrąciła się Nicole.
-Tak- odparł.
Alex wewnętrznie zaczął myśleć nad całą sytuacją, bo zdał sobie sprawę z tego, że jego przodkowie byli Asasynami i to właśnie oni walczyli po dobrej stronie... albo inaczej, tej dobrej w znaczeniu dla całego świata.
-Czy zetknąłeś się kiedyś z pojęciem ,,Isu''?- zapytał Connor.
-Tak, ale usłyszałem tylko, jak mówiła o nim Melanie Lemay.
Connor zamarł, gdy usłyszał to nazwisko.
-Lemay?- zawiesił się.
-Tak, szefowa Abstergo w Kanadzie- odparł Alex.
Nastolatek był pewien, że po ostatnich wydarzeniach, gdy panował spór o Trójząb, ona już nigdy nie wróci do jego życia, jednak bardzo się pomylił. Miał jej nazwisko w głowie, jednak nie chciał tego po sobie poznać, więc szybko zmienił temat.
-Za ile Animus będzie gotowy?- zapytał.
-Już jest. Możemy z niego skorzystać- odparła Nicole.
-Zaraz powrócisz do wspomnień z 14 kwietnia 1912 roku, bo to głównie na tym dniu nam zależy- powiedział Connor do Alexa.
-Tylko mała rada, nie zabijaj cywilów i unikaj interakcji z ogniem i wodą, bo wtedy dojdzie do desynchronizacji... Po prostu podążaj śladami swojego przodka, a jakby co, to my będziemy cię instruować- wyjaśniła Nicole.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro