Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Złamany, rodzina i ostatni most

-przestanie odczuwać emocje- rzekł Finis- odcinanie czegokolwiek z duszy niesie ze sobą duże zagrożenie. Jeden błąd i można usunąć nie tylko to, co się chce ale i dużo więcej. Można uszkodzić też i sąsiednie obszary duszy.


Finis pokręcił głową.

-nie stworzę czegoś z niczego. Mogę przyspieszyć regenerację albo sprawić, że inny kawałek duszy przejmie tę funkcję. Dusze są dla mnie jak plastelina, ale nie ulepię nic, nie mając plasteliny.


-tak, jeżeli ta dusza znajduje się w zasięgu działania mojej magii- powiedział Finis spokojnie- wiem, co zrobił 404, ale to była jego decyzja.


Finis pokręcił smutno głową.

-Cav nigdy nie zebrał się na to, by jej o tym powiedzieć, a ja nie zmuszałem go do tego i nie zrobiłem tego za niego.

-to jest głupota- rzekł Finis- każda ingerencja w duszę może mieć katastrofalne skutki, nie da się przewidzieć co może się stać. Wbrew pozorom dusza jest bardzo delikatna.

Finis cicho westchnął.

-to zależy... Jeżeli ktoś myśli, że nie chce pomocy, ale gdzieś w głębi duszy jednak choć odrobinę jej chce, to mogę coś zdziałać, jednak jeżeli ktoś nie chce pomocy tak bardzo, że dusza będzie mi się opierać, to ryzyko, że dusza ulegnie zniszczeniu jest ogromne. Całkowicie wbrew woli właściciela mogę zniszczyć duszę.

Finis pokręcił głową.

-nie, nie miałem jeszcze do czynienia z czymś takim. W ogóle mało miałem do czynienia z naprawianiem dusz... Kiedyś próbowałem naprawić uszkodzoną duszę, ale się nie udało...potem ćwiczyłem na swojej. W międzyczasie czasami coś się trafiało do naprawienia, ale nigdy nie był to odcięty fragment duszy.

Blue uśmiechnął się lekko.

-wiem, że to duże ryzyko, ale może gdy się zaprzyjaźnią, otworzą się też na inne osoby. Może zaczną rozumieć, co czują inni, gdy martwią się o inne osoby...

404 wzruszył ramionami. Niewiele go teraz obchodziło co mówił w przeszłości. Nie uważał też, by został złamany.

-stworzyłem tylko nowe możliwości- rzekł 404- nikt mnie nie złamał. Zrobiłem to, co konieczne, by nas wszystkich uratować.

Drugi 404 cicho się zaśmiał.

-drugi ja jest słaby. Przywiązał się do swojego Fatala i swojego Errora, związał swoją przyszłość, swoje nadzieje i marzenia z wizją siebie i Fatala w małym domku z gromadką dzieci i Errora jako wujka ich dzieci. Ja nie mam tych słabości, moja jedyna słabość zginęła wraz z moim Fatalem. Nie da się mnie złamać, nie ma niczego, co można do tego wykorzystać.

-z początku nikt nie jest przywiązany do nikogo- rzekł Nightmare- ja nie byłem przywiązany do Bad Guys ani oni do mnie. To się jednak zmieniło i w tym tkwi nasza siła. Zadzierasz z jednym z nas, zadzierasz ze wszystkimi.

Bad Guys zgromadzeni wokół Nightmare'a przytaknęli. Byli rodziną i byli gotowi zabić każdego, kto zagroziłoby bliskim im osobom.

-kiedyś mi zależało- powiedział cicho Nightmare- ale pokazał, kim się stał i nie zależy mi już na nim. Skrzywdził mnie i moją rodzinę, a tego nie potrafię wybaczyć. To on spalił ostatni most.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro