Przyznam wam, że powrót do rysowania, jest trudny. Jakoś nie mogę się zebrać i faktycznie zacząć. Ale malusi krok już za mną bo zrobiłam kolejne zakładki. Mam nadzieję, że dziś narysuje coś poza nimi. 

Takie tam zakładeczki, podmalunek markerami, na to kredki, to do laminarki i jest. 

Może znajdę kupca na obrazy, fajnie by było, kasa się przyda bo niebawem wyjeżdżam

Ale to na tyle w tym rozdziale bo szczerze mówiąc, nie mam za wiele do powiedzenia. Nikt o nic nie pyta, mało kto się odzywa, to co ja mam mówić