Plastyk: Poradnik jak nie zwariować
Zacznijmy może od początku tej z leksza długiej historii. Plastyk to nie był mój pewny wybór. Miałam wątpliwości, wahałam się, ale rodzina się uparła. Skoro to już mamy wyjaśnione to opowiem Ci jak jest z początku i przede wszystkim - Jak dostać się do liceum plastycznego?
Oczywiście muszę zacząć od stwierdzenia, że to zależy. Zależy do jakiego plastyka chcemy się dostać, bo z tego co mi wiadomo, dzielą się na 2-3 podtypy. Prestiżowy z długoletnią tradycją, pracowniami i dobrymi nauczycielami, do którego dostać jest się trudno. Plastyk taki jak mój czyli świeży pomysł niezbyt kumatego człowieka, bez specjalnych pracowni, z młodymi nauczycielami i odrębnym środowiskiem. I gdzieś pośród tego mogą trafić się średnie placówki.
Oczywiście powinno być tak, że dostajesz się do takiej szkoły poprzez egzamin wstępny. Z reguły na takim egzaminie dostajesz parę godzin, dużą kartkę, postawioną martwą lub modela i rysuj! Rzucony na głęboką wodę, musisz podołać zadaniom rysunkowo-malarskim, po czym piszesz egzamin z historii sztuki której raczej nigdy nie miałeś w szkole. Zakładam, że do prestiżowych placówek trzeba cokolwiek umieć, przynajmniej z rysunku. Jednak jakie są moje doświadczenia? Rozbawię cię, nie miałam egzaminu wstępnego XD
Byłam na tyle nie ogarnięta, że jakoś o nim nie wiedziałam lub nie pamiętałam. Przyszłam do szkoły z papierami i usłyszałam, że mam się zgłosić z paroma pracami do Pana Igora, nauczyciela od rysunku i malarstwa. On z kolei na szybko przejrzał moją teczkę i uznał, że luz, dostaniesz się. I tak oto we wrześniu poszłam do szkoły. Z tego jednak co słyszałam, reszta mojej klasy miała tradycyjny egzamin, jednak przeprowadzony bardzo luźno i spokojnie. Mówiono, że jest on tylko by określić ich poziom, każdy się dostał. Zapytasz może, ale dlaczego jest taka przepaść miedzy tymi szkołami? Gdy ja szłam do liceum, moje liceum miało dopiero dwa lata i jeszcze nie opuściła tej szkoły żadna klasa maturalna. Nauczyciele mieli raczej słabe doświadczenie w edukacji, ale sami umieli dość sporo. Brakowało jednak podejścia. A przede wszystkim, mieliśmy jedną salę na wszystkie klasy. Więc też mało znana, nowiutka szkoła, a ściślej mówiąc kierunek, miała mało chętnych. Było nas zaledwie ośmiu, a już po dwóch tygodniach - siedmiu. W naszym budynku były też technikum różnego rodzaju, i z tego co kojarzę to wielu się z taką sytuacją spotyka. Te renomowane plastyki mają raczej swoje budynki, my nie.
Co musimy wiedzieć idąc do takiego liceum?
Wybacz, że będę się posługiwać starym systemem ale to w nim się orientuje. Pamiętacie gimnazja? Wtedy liceum trwało 3 lata a technikum 4. Ale liceum plastyczne trwa tyle co technikum, nie daj się zmylić. Dlaczego jednak tak jest? Ponieważ mamy pod koniec swojej edukacji tzn dyplom. Trochę jak na studiach ale pewnie łatwiej. Robisz prace dyplomowe z rysunku i malarstwa (z tego co mi wiadomo to z innych przedmiotów już nie, chyba, że ze specjalizacji) i przystępujesz do egzaminu z historii sztuki. Po ukończeniu tej szkoły i zdaniu dyplomu, posiadasz tytuł zawodowy Plastyk! Brawoo
Ale może wyjaśnię, jakie są przedmioty w liceum plastycznym?
- Historia sztuki (rozszerzona) która jeśli traficie na dobrego nauczyciela, będzie ciekawa i fajna, wciągająca i kusząca, ale i trudna. Nie oszukujmy się, ten przedmiot to maaasa pojęć, nazwisk, faktów a przede wszystkim zrozumienia. Nie wystarczy, że znacie fakty, musicie zrozumieć i uszanować, dlaczego było tak a nie inaczej. To nie miejsce na śmiechy, musicie uczyć się wyrozumiałości dla innych kultur i czasów. Przykład? Poznacie obraz na którym Maria oblewa mężczyznę mlekiem z piersi. I nie był to obraz ani trochę podtekstowy, absolutnie nie zbereźny. Było to ściśle związane z tamtymi czasami. Była bieda, kobieta karmiąca niemowle miała tyle mleka, że czasem musiała i wykarmić nim rodzinę. Ten obraz miał pokazać scenę uhonorowania kogoś, okazania mu łaski, nic ponad to.
- Rysunek i malarstwo - najbardziej wszechobecny przedmiot i najłatwiejszy do wyjaśnienia, ale to na ile trudny będzie, zależy od nauczyciela. Mój np. nie jest zbyt dobry w nauczaniu, choć malarzem jest świetnym .Nie umie w dyscyplinę i dotrzymywanie terminów. Za to drugi nauczyciel z naszej szkoły ciśnie uczniów i co miesiąc rozlicza ze szkicowników.
- Rzeźba - my mamy ją w pracowni rzeźby na mieście, ale niektóre plastyki mają warunki do takich lekcji w szkole. To fajny przedmiot.
- Podstawa projektowania - wydaje mi się, że wszędzie przedmioty są podobne ale ręki za to nie oddam. U mnie jednak to podstawowy przedmiot który odpada dopiero w ostatniej klasie. Bywa serio fajny ale to zależy od nauczyciela i waszych predyspozycji do kreatywności i dokładności.
- Podstawa fotografii i filmu - jeden z moich ulubionych przedmiotów ale niestety ma on najmniej godzin.
- Specjalność artystyczna - i tu się zatrzymamy, ponieważ to jaką specjalność będziecie mieć, również zależy od szkoły. W tych bardziej ogarniętych, dadzą wam wybór który może być bardzo zróżnicowany. Ja wyboru nie miałam i wcisnęli mi mural, za to dwie klasy nade mną miały projektowanie wnętrz. Dopiero młodsze klasy mogły sobie wybierać z pośród paru.
Pośród lat edukacji, będzie też coś takiego jak "przegląd". Tradycyjnie jeździło się na niego, ale w roku w którym przyszła moja kolej, zmieniono to i wysyłano prace (-.-) To pewien sposób sprawdzenia jakości nauczania w plastykach, z możliwą nagrodą za najlepszy wynik. Prace na przegląd robione są pod ścisłym nadzorem w ciągu trzech dni z trzech kategorii - rysunek (100x70 czyli wielki) malarstwo (ja miałam 50x70 ale nwm czy tak jest zawsze) i rzeźba (wcześniej było to popiersie ale w moim roku zamieniono na płaskorzeźbę. Oceniane są punktami, ale ciężko wpasować się w kryteria oceniania. Osobiście miałam słabe wyniki. Przegląd jest na trzecim roku plastyka ( nowe klasy bez gimnazjum mogą mieć na czwartym) i fajnie się na nim wykazać ale głowy wam za to nie urwą raczej.
Postaram się znaleźć moje prace z przeglądu...
zanim dowiedzieliśmy się o zmianach zdążyłam zrobić popiersie
Za rzeźbę o dziwo miałam najmniej punktów, nigdy nie zrozumiałam dlaczego.
No ale zmierzając ku końcowi, plastyk to szkoła dla ludzi którym się chce. Jasne, możesz przelecieć te lata nic nie robiąc, mam takich w klasie, ale czy się opłaca? Lepiej idź tam jak serio cię to kręci, wtedy najwięcej z tego wyciągniesz. Polecam od samego początku pilnie uczyć się z historii sztuki i starać się, bo serio można dużo na tym zyskać, a nikt nie lubi jak uczeń olewa twoją pasję. Jeśli są pytania, zostaw je w komentarzu, odpowiem. Dla urozmaicenia dorzucę parę prac z plastyka.
^ na konkurs ale to nie całość
Aj! LUDZie! jesteście jeszcze? Zapomniałam o czymś XD
Co roku jest organizowany obowiązkowy parodniowy plener, brak uczestnictwa wiąże się z niezdaniem klasy (tak jak 2 czy 1 z przedmiotów zawodowych). Plener to nawet fajny wyjazd, wszytkie klasy i nauczyciele od zawodowych, jadą razem w jakieś wsiowe miejsce, śpią jak na koloniach i codziennie jest kilka zadań do wypełnienia, rysunki, malunki czy też instalacje.
Chciałam znaleźć jeszcze jakieś zdjęcia ale się nie udało. Plener jest oceniany pod koniec i to dość istotna ocena. Maturalne klasy są z niego wykluczone jakby co.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro