Matura się kończy, malowanie się zaczyna
Dobra, okej, przyznaje, plany o malowaniu są, ale zwlekam. Ale spokojnie, po poniedziałku (rozszerzony polski), nie będzie już nic czym będę mogła się wywinąć.
Jeśli jesteście ciekawi, matura poszła mi chyba jakoś, z odpowiedzi jakie zapamiętałam, zakładam, że zdam. Więc chyba mogę już trochę odetchnąć. Teraz tylko dostać się na studia, znaleźć pracę, mieszkanie, i zacząć żyć po dorosłemu...
yyy, to ja może jednak wolę dalej chodzić do liceum
No ale dobra, co z tym rysowaniem? Dziś nie będzie merytorycznie, wybaczcie. Ostatnio ciągle czytam, jakoś niewiele rysuje. Ale zrobiłam zakładki do książek, sprytne połączenie, więc wam je pokażę.
No takie o. Parę z nich wysyłam w świat. Trzy sobie zostawiam.
Wybaczcie, serio jakoś teraz nie potrafię być merytoryczna. Chyba za dużo mam teraz w głowie. Mam nadzieję, że u was dobrze, ja lada dzień spróbuję z farbami olejnymi i postaram się coś o nich naskrobać, jak już czegoś się dowiem.
Zapraszam na ig greensuun_art i yellow_book_art, obecnie aktywniejsza jestem na książkowym, bo nie rysowałam za wiele po dyplomie
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro