Hej! Ostatnio dużo się dzieje. Wiecie, lada moment matura (o matko nie zdam), sprawy rodzinne krzyczą " zdecyduj co o nas myśleć!" a studia wydają się jeszcze bardziej niedostępne i trudne do osiągnięcia niż wcześniej. A w tym wszystkim znajduję o dziwo czas czas na czytanie i rysowanie zleceń. Ale wiecie co? Chyba na tym cierpi moja edukacja, nie umiem się wziąć za siebie by w końcu się pouczyć ... ale wróćmy do ilustrowania, to łatwiejszy temat. 

To moje ostatnie "dzieła". Mój tata dalej potrzebuje ilustracji do pracy, obecnie głównie pod menu restauracji, tak więc makarony, owoce, warzywa i pomniejsze dania, wszystko to muszę zaliczyć i mam mało czasu. Za obecną pracę dostałam farby ^^ sama wybierałam, zestaw białych nocy. Skąd akurat taka decyzja? Mieli najlepiej dobrane kolory i zależało mi na kasetce (która teraz okazuje się zbędna, F dla mnie) , myślałam o kupieniu na sztuki ale wyszło by drożej więc skończyłam na zestawie który zawierał dla mnie najważniejsze kolory, pomarańcz, fiolet, ładną zieleń i coś ciemnego ale to nie do końca czerń. Zawsze najbardziej potrzebuję kolorów które najmniej mi wychodzą w mieszaniu. Razem z Aquarius jakie mam, włożyłam je do pięknej metalowej kasetki z króliczkiem, ale by farby trzymały się w wybranych przeze mnie miejscach, ale zachowały mobilność, każdej kostce przykleiłam magnes (tata dał mi rulon takiego lodówkowego, bez nadruku) i teraz trzymając się dna :D Czuję się jak geniusz. 

Ilustratorstwa na tym nie koniec! Poza paroma ilustracjami jakie czekają mnie dla taty, do poniedziałku muszę wykonać gryfa i protoceratopsa do artykułu w gazecie :D Cieszę się i mam nadzieję, że mi wyjdzie, trzymajcie kciuki <3

Ostatnio w tak piękny śnieg, poszłam z Pawełem nad stawek, okazało się, że to nie było dobre miejsce na zdjęcia (w cieniu) i heh, wyszła lipa, ale i tak było fajnie. Za Paweła też możecie trzymać kciuki <3

TU CHCIAŁAM DODAĆ ZDJEMCIE ZE STAWU ALE ZA DUŻE :C

Zapraszam na mojego IG greensuun_art, jeśli ktoś z was gra w msp to tak, tam też jestem, ostatnio rzadko ale jestem, tak, gram w to mimo wieku, odpowiedź - pandemia. I to chyba na tyle :') A i tak przy okazji, przepraszam czytelników Black Glass, czas mi nie pozwolił D: