Okej, ostatnio dużo się dzieje. Dlatego mnie tu tak mało! Znalazłam pracę (na niepełny etat), zaczynam studia, mieszkam w obcym mieście z chłopakiem i przyjaciółką. Czytam, rysuję, próbuję w inktober. Dużo nowości. Dziś trochę o kilku pracach, trochę o przyborach, papierze i Inktoberze. 

A więc zacznijmy od autoportretu który miał zakończyć moją przygodę z okularami. Chyba w końcu nie dodałam efektu końcowego więc oto on - 

Od razu też przepraszam za jakość zdjęć. Moje ostatnie dni to porażka którą zwieńczyłam zalaniem telefonu. Nie działa, jest w serwisie, nie mam jak zrobić nowych zdjęć. Smutno

Wiem, w tym portrecie może zaskoczy was faktura, ta ziarnistość skóry itp. Przyznam, że to z dwóch powodów - pierwszy, dość prosty, lubię gdy rysunek wygląda jak rysunek. Drugi to fakt, że jestem jeszcze świeża w tych kredkach i nie umiem się nimi posługiwać na takim poziomie co polychromosami. Lećmy więc dalej.

W poszukiwaniu wyjścia z Artblocka, zapytałam na Instagramie co narysować i czym. Wygrał autoportret z użyciem ołówków akwarelowych, akwareli i kredek. Ta tematyka już się powtarzała więc podeszłam do niej w luźniejszy, bardziej poetycki sposób. Chciałam stworzyć pracę lekką, zwiewną, delikatną, o nieostrych konturach i delikatnych kolorach, nieco wypłowiałych ale nie do końca. Użyłam do tego Bristola z SMLT i muszę przyznać, że do niektórych technik ten papier to cudo.

Jakiś szkic po drodze. Modelem Floppa, czyli coś co pokochał Pawełeł. Kredką, w sumie nic dodać nic ująć. Nie jest super udany, nie jest super nie udany.

Zapomniała bym jeszcze o tym. Praca z wyobraźni, akwarelami i kredkami. Chciałam stworzyć coś nieco bardziej baśniowego, sennego, oderwanego. Nie wiem na ile udało mi się to spełnić, ale chociaż jakkolwiek mi się podoba. 

I Inktober. W tym roku twardo walczę. Mimo, że nie jest lekko, niektóre dni mi umykają, to mam już kilka prac. Tu jakość będzie najgorsza, ostrzegam XP

Dzień pierwszy temat Kryształ. Nie podoba mi się jak wyszły kryształy. Jakbym cofnęła się w moim rysunkowym rozwoju o kilka ładnych lat. Szkoda.

Temat Naczynie. Takie fizyczne i metaforyczne więc to połączyłam w coś takiego.

I ostatnia praca na dziś - Węzeł. Chciałam zrobić węzeł z ludzi. 

No tak ogólnie to nie jest jakoś mega ale hej, chociaż cokolwiek rysuję, okej? Testowałam przy okazji papier Mix media od Paper concept który wygrałam w rozdaniu. Bardzo przyjemny.

Okej, to chyba na tyle. Serio mam ostatnio słaby czas więc no... Papa.