Niedokończone badziewia i papier
Dziś opowiem wam o moich starych odkryciach z teczek. Prace te potrafią mieć nawet trzy lata, są bowiem z początku liceum i wszystkich jego lat. Większość tych prac jest niedokończonych, pokaże je wam, wyjaśnię czemu skończyły w takim stanie a na koniec powiem słów kilka o papierze i czy opłaca się w niego inwestować.
To jedna z pierwszych martwych natur jakie malowałam w szkole. Mieliśmy taki genialny szkielet rybki ukradziony z pracowni przyrodniczej. Wyglądał świetnie, kiedyś go jeszcze potem rysowałam, chwila, znajdę to.
Ołówkami akwarelowymi. Nie dokończyłam bo lekcja się skończyła a później już jakoś do tego nie wróciłam. Ale wracając, tamta martwa była jedną z pierwszych, malowana na tekturze, farbami akrylami. Nie dokończyłam bo mi już nie pozwolono a w domu... ponownie, po prostu jakoś tak wyszło. W kwestii martwych tak zdarzy się nie raz.
Przykład na to XD To pewna zaczęta martwa, nie mająca nawet porządnego podmalunku. Panu bardzo spodobał się temat, choć jednocześnie nazwał go trochę dziecinnym. Mi też się podobał. Co więc stało się, że nigdy nie skończyłam? Nie czuję martwych a ta szła wyjątkowo opornie mimo, że temat wybrałam sama. Moje ukochane pluszaki, bardzo dla mnie ważne, ale nie pozwoliło mi to dokończyć XP
A teraz praca przy której pogadam o papierze :
Ach, więc czemu ta praca jest niedokończona? Sprawa jest już bardziej do wyjaśnienia. Zaczęła się pandemia, ona została w szkole. Po paru miesiącach gdy ją odzyskałam, nie miałam sztalugi na której mogła bym kontynuować XD Więc na razie jest tak, z planem na finisz. Ale przy okazji tej pracy, chcę wam pokazać na czym polega sedno sprawy.
Czy warto inwestować w droższy papier?
Moim zdaniem, odpowiedź jak zwykle brzmi - to zależy. To zależy od etapu na jakim jesteście. Bo oczywiście, jeśli walicie jakieś szkice i nie wciągacie się w poważną, wymagającą pracę, tańszy papier powinien wytrzymać. Ale i tu trzeba pomyśleć. Nie każdy tani papier jest wart uwagi, nawet jeśli wasze umiejętności są na wczesnym etapie. Ja osobiście koocham mieszać techniki. Używam tuszy, akwareli, pisaków wszelakich, ołówków, kredek, długopisów... To ile technik musi wytrzymać w moim przypadku szkicownik, jest dość sporymi wymaganiami. I było to od samego początku. Szukałam więc wytrzymałego ale taniego papieru, który nie zroluje się od wody i nie zrobię w nim dziury. Ciężko było, ale w pewnym momencie się udało, i zdradzę ci ten sekret! Blok na spirali (koniecznie na spirali, nie ten klejony!) z firmy Kreska. Dostaniesz go w większości sklepów papierniczych. Koszt formatu a4 to jakieś 10 zł, ma 100 kartek czyli dużo, i 90 gram - czyli cienki. Cienki, ale wytrzymały. Rybka z góry była na nim. Na nim było też...
Np. to. Kredki wydają się mało wymagającym produktem, ale trzeba je moocno przyciskać momentami, co niszczy i nadwyręża papier. Widzicie twarzyczkę na dużym? Na nosie i oczach papier jakiego wtedy używałam już nie wyrabiał. Cały się zniszczył i to widać. Niestety tak to już jest, jeśli pójdziesz po taniości, może to się odbić na twojej pracy.
Papier z poleconego szkicownika, jest wytrzymały jak na tak cienkie kartki, i choć nie radzę w nich robić bardziej poważnych prac, to do szkiców wszelkiej maści nada się świetnie.
Jednak co dla tych, którzy jednak mają już trochę poważniejsze plany? Opłaca się wydać trochę więcej na papier, jeśli nasze prace muszą wypaść dobrze, jeśli bardzo zależy nam na efekcie a sama technika jest wymagająca. Akwarele? Wydaj więcej. Kredki? Lepiej wydać ciut więcej. Pastele? Tu na tanim papierze nawet wiele nie zrobisz.
Jeśli rysujesz np. kredkami lub techniką mieszaną, polecam ci na start w ciut droższe bloki - Bristol od SLMT. Osobiście tak pół na pół przypadł mi do gustu. Okazuje się, że wolę papier z bardziej widoczną fakturą. Ale ten jest ultra gładki, wytrzyma małą ilość wody bez szwanku, dobrze przyjmuje pisaki i kredki. Mam coś w nim?
tego powyżej akurat nie dokończyłam bo się wkurzyłam bo zjebałam proporcje. Ale papier jest dobrej jakości i stosunkowo niedrogi jak na tyle kartek, więc polecam :3
Jeśli używacie akwareli - mi najbardziej do gustu przypadł gamma, o mocno widocznej fakturze i niezłej wytrzymałości. Jest dość tani ale ma małą ilość kartek. Ciężko mi powiedzieć o mega drogich blokach dla profesjonalistów, nigdy ich nie miałam. Ale naprawdę, jeśli zależy ci by praca nie poszła do kosza przez papier, polecone przeze mnie bloki mi się sprawdzały i nic nie popsuły. Antypolecić mogę blok od niemieckiej firmy na h nie pamiętam jakiej ale ma kogucika. Nie sprawdził mi się też zbytnio szkicownik z creadu z empika, niezłe bloki ma canson a waterpad od SLMT jest taki pół na jeża, może być ale nie do poważnych prac.
Powiedzcie o czym chcielibyście poczytać :3 W kwestii technik, próbowałam prawie wszytkiego. W kwestii przyborów samych w sobie, moja kolekcja jest spora a tego czego nie mam, znam z teorii. Piszcie propozycje następnych tematów i do następnego rozdziału! <3
Zapomniała bym. Mam ciekawostkoradę. Jak macie se fiksatywę w sprayu co nie? Takie coś do psikania na prace ołówkowe, kredkowe, pastelowe - utrwala. To nie psikajcie tego, kładąc pod kartkę kawałek kartonu z czerwoną taśmą. Wtedy wasza praca skończy jak ta poniżej. Dla mnie to był spory szok. ( a spryskuje prace ze szkicowników bo się lubią rozmazywać gdy przenosimy szkicownik)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro