Książę Antoni; (Aoi Satsuki x Reader)
Na świecie tysiące ludzi dostaje swoją szansę aby wykazać się umiejętnościami na scenie, innymi słowy - rolę aktorską. Niektórzy w filmach, inni w serialach czy też spektaklach teatralnych. Tym razem członek zespołu Six Gravity, Aoi, dostał możliwość zagrania w odcinkach nowego japońskiego serialu. Zawsze wśród swojej rodziny i znajomych czy przyjaciół był nazywany księciem ze względu na swoją przystojność, aż do momentu, kiedy naprawdę miał się w niego wcielić. Jego serialowym imieniem stało się Antoni i nawet pozostali członkowie tak na niego mówili, kiedy ćwiczył w pokoju swoje kwestie. Przyzwyczaił się do tego po jakimś czasie. Wszyscy byli bardzo dumni, że ich przyjaciel rozwija się w tym kierunku, co starała się również podzielać wybranka jego serca - szarowłosa Mitsuki.
Dziewczyna najbardziej ze wszystkich starała się być dla niego wsparciem w każdej możliwej chwili. Aoi możliwie starał jej się wynagradzać czas, który musiał poświęcać na planie i na uczeniu się nowych kwestii. Była to jego pierwsza poważna relacja, więc w żaden sposób nie chciał jej zaprzepaścić przez coś takiego. Nigdy by sobie tego nie wybaczył.
...
Tego dnia umówili się o godzinie, o której mniej więcej plan zdjęciowy miał się zakończyć. Blondyn poinformował stuff o jej przyjściu, więc nie miała z wejściem żadnego problemu. Stała w takiej odległości, że widziała chłopaka i jego aktorskie poczynania, jednak nie przeszkadzała mu w graniu roli. Odgrywali akurat scenę z drugą główną postacią w całej serii, księżniczki, która była jednocześnie siostrą Antoniego. Mitsuki nie znała dokładnie scenariusza ale widziała, że scena polegała na pocieszaniu jej czule przez Aoi'ego po jakiejś strasznej tragedii. Nie chciała wykazywać zazdrości, wiedziała, że chłopak jedynie gra. I tą myślą kierowała się cały czas widząc ich przytulających się i podnoszących na duchu.
-Cięcie! -rozbrzmiał w jej uszach głośny krzyk scenarzysty. -Świetna robota moi drodzy! Na dzisiaj koniec i widzimy się pojutrze. -dodał mężczyzna.
-Dziękujemy za współpracę. -platynowy blondyn ukłonił się delikatnie i od razu, a kiedy zobaczył uśmiechniętą szarowłosą podszedł do niej. -Hej maluszku~ -bardzo często stosował wobec niej to przezwisko, wydawało mu się bardzo urocze.
-Hej Antoni...~ -zaśmiała się cicho, po czym dostała od niego słodkiego buziaka w policzek.
-Podobał ci się książę w akcji? -pogłaskał delikatnie jej włoski na czubku głowy.
-Wcale nie musisz grać, żeby nim być~ -uśmiechnęła się czule, co chłopak odwzajemnił.
-Poczekasz chwilę na mnie? Muszę się przebrać. -na jego prośbę pokiwała głową twierdząco. Satsuki uśmiechnął się mocniej, po czym zniknął za drzwiami przebieralni, zrzucając z siebie ciężkie płaszcze, które nadawały całego charakteru jego postaci. Po włożeniu swoich ubrań i przemyciu twarzy wrócił do niej zadowolony, że teraz będzie mógł oddać się odpoczynkowi w obecności ukochanej.
-Tak wyglądasz o wiele przystojniej... -zaśmiała się, jednak była to prawda. Uważała go za świetnego aktora, jednak znacznie przyjemniej oglądało jej się go bez charakteryzacji oraz wygórowanych strojów. Wiedziała po prostu wiedziała, że jest wtedy w stu procentach autentyczny.
-Mogę prosić, moja księżniczko?~ -podał jej swoją dłoń, którą od razu przyjęła. Wyszli ze studia, kierując się do swojego ulubionego miejsca wypoczynku, parku.
Po drodze Aoi chcąc, by jego kochana dziewczyna jeszcze bardziej się rozpromieniła, kupił jej ulubione lody. Widząc jej szczęście kiedy zajadała owocowe kulki w rożku, nie mógł się powstrzymać od uśmiechu i małych buziaków w czoło lub policzek. Zajęli miejsce na murku przy fontannie, a lśniące krople wody z niej uciekające ochładzały ich w ten ciepły dzień.
-Ile jeszcze odcinków wam zostało do nagrania? -spytała z ciekawości.
-Jeszcze trzy. -odparł łagodnie. -Mógłbym ci coś powiedzieć, ale nie wiem czy lubisz spoilery...
-Jak już zacząłeś to skończ. -zaśmiała się, dźgając go w policzek delikatnie palcem.
-W ostatnim odcinku tego sezonu ginie siostra Antoniego. -mruknął nieco poważniej, mrugając jednym okiem, chcąc zachować nutkę tajemnicy. Widział jednak, jak dziewczyna lekko się uśmiecha na myśl, że obecność aktorki na planie w jakimś sensie się zakończy. -Widzę tą minę...~
-O co ci chodzi?
-Nie udawaj się, że się nie cieszysz. -objął ją ramieniem delikatnie i się przybliżył. -Mały zazdrośnik.
-Aoi... Naprawdę nie chcę wychodzić na zazdrosną dziewczynę, która tylko chce ci wytknąć fakt, że dobrze się z nią dogadujesz. Ja wiem, że w aktorstwie czasami tak trzeba. -uśmiechnęła się łagodnie. -Ale faktycznie czasami dziwiło mnie, że relacja bohaterów jest aż tak bliska, ale nie chciałam ci nic mówić... -blondyn przysunął ją do siebie bardziej i placem podniósł podbródek, aby spojrzała w jego cudowne, emanujące tym niesamowitym błękitem oczy.
-Cieszę się, że mi to mówisz. Bardzo mi zależy abyś była ze mną szczera. -uśmiechnął się, mrużąc powieki. -Szczerze na samym początku bardzo ciężko mi się z nią pracowało i chciałem zrezygnować.
-Serio?
-Tak, jest początkująca. Ale od razu widziałem, że nie zależy jej na jakiś bliższych kontaktach ze mną, tylko stara się odgrywać swoją rolę jak najlepiej. -zapewnił ją z wzrokiem, któremu Mitsuki mogła w pełni zaufać.
-Czyli tak to wygląda... -mruknęła cichutko, obejmując go w pasie dyskretnie.
-Więc nie musisz się o nic martwić, księżniczko. Jesteś dla mnie najważniejsza. -ucałował delikatnie jej skroń, po czym delikatnie się odsunął. Wstał na nogi, po czym ponownie podał jej swoją rękę. -Mógłbym prosić?
-Chcesz tutaj tańczyć? -zdziwiła się nieco i spojrzała na jego wyraz twarzy, którym próbował ją bardziej zachęcić.
-Dlaczego nie? Nikt jakoś szczególnie na nas nie patrzy. A to też planowana scena następnym sezonie... Więc wypadałoby ją przećwiczyć. -złapał delikatnie jej smukłą dłoń, po czym lekko pociągnął w górę. Szarowłosa nie opierała się mu dłużej i po chwili tkwiła w jego delikatnym uścisku. Idol zaczął cichutko i praktycznie do jej ucha nucić przyjemną melodię, zgodnie z którą próbowała się poruszać. Nie uważała, że idzie jej jakoś szczególnie dobrze, jednak najważniejsza była obecność chłopaka, którą bardzo doceniała.
-Skoro siostra Antoniego zginie... to z kim będziesz tańczył? -spytała, próbując połączyć fakty w swojej głowie. Ten zniżył się do jej ucha.
-To był żart, po prostu bardzo chciałem z tobą zatańczyć~ -zaśmiał się, a ona tylko westchnęła cichutko. Wtuliła się w niego mocniej.
-Za dobry z ciebie aktor... -po tych słowach spotkała się z jego twarzą. Po chwili Aoi zaczął stopniowo zmniejszać dystans miedzy nimi, łącząc się z ukochaną poprzez czuły pocałunek. Czasami bardzo się stresował, aby wykonać pierwszy ruch w tą stronę, ale dzisiaj miał wyjątkowo dobry humor, dlaczego chciał jej pokazać, że jest bardzo szczęśliwy z obecnej chwili i jej obecności.
-Kocham Cię... -powiedział wprost, kiedy minimalnie się odsunął. -Moja księżniczko~
-Ja ciebie też, Antoni~
kurde ale dawno one shotów nie bylo... kyaa trzeba wrócic czy coś..
Zamówienie od Prosze_wypierdalac_ kraszuje ta nazwe owo mam nadzieję że jest wporzo
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro