one
[2:07]
jjk.art: jiminnnn
jjk.art: to już powoli mnie wyniszcza
jjk.art: anatomia wpędzi mnie do grobu, jimin
jjk.art: każde na nowo narysowane ciało sprawia mi ból
jjk.art: to tortura
jjk.art: to gówno nadaje się tylko do czerwonego pokoju
jjk.art: pomocyyyyyy
jjk.art: nie mogę się ruszać
jjk.art: błagam, zamień mnie ciałami z Michaelem i pochowaj mnie w górze akwareli
jjk.art: właściwie nie, wolę markery od copic i cienkopisy pigma microns
jjk.art: wtedy będę mógł tworzyć kaligrafię
jjk.art: za pomocą mojego dupska
jjk.art: wtedy będziesz mógł mi napisać wspaniałą mowę pogrzebową
jjk.art: ewh czy ja to serio napisałem
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro