Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

13.Prawda

Pov. Joanna
Obudziłam się w szpitalu.  Wszystko mnie bolało.  Nie byłam poparzona. Tylko obolana. Nie do końca pamiętam co się wczorajszego dnia  wydarzyło. Pamiętam tylko że połknełam całe opakowanie tabletek, wypiłam całe wino i chyba zapaliłam papierosa.  Czy chciałam się zabić?  Nie wiem?  Po prostu nie chciałam cierpieć. Do sali wszedł.....dyrektor? 
WTF! Po co on tutaj.  Zaraz za nim weszła moja MATKA!!!!

-Hej córeczko jak się czujesz?  Dlaczego to zrobiłaś?  Dlaczego chiałaś się zabić?-zasypywała mnie pytaniami

Nie zabardzo wiedziałem co mam jej odpowiedzieć.  Mam jej powiedzeć że to przez chłopaka?  Dodatku mojego sąsiada który mieszka 2 piętra niżej niż ja?  Że on mnie przeleciał tylko dlatego że się z kumplami założył? Że mnie nie kocha? Że byliśmy razem przez 5 miesięcy! 

-Nie wiem dlaczego to zrobiłem. Po prostu bardzo mi ciebie brakowało. -powiedziałam
-Gdyby wtedy nie przechodził koło twojego domu to nawet nie chce dokończyć tego.-powiedział dyrektor
-To pan mnie uratował?-zapytałam
-Tak.
-Dziękuję.  Mamo a gdzie jest tata i kiedy stąd wyjdę?
-Tata jest na zajęciach

Nie mogę w to uwierzyć do sali wszedł Krzysiek.  Boże mój brat w białym fartuchu. Natychmiastowo się do niego przytuliłam. Krzysiek kiedy zobaczył mamę i dyrektora był trochę zmieszany. 
-Hej. Jak ja cie długo nie widzałam. Kiedy stąd wyjdę?
-Część ja też się za Tobą steskniłem. Wyjdźesz za trzy dni a teraz muszę ciebie zabrać na badania.-powiedzał
Pov. Anita ( mama Asi )
-Dlaczego mi nie powiedzałaś że Asia jest moją córką? -powiedzał dyrektor
-Posuchaj  Matteo dowiedział się że  z kimś się spotykam. Wtedy groził mi. Prawie mnie zabił.  Kiedy byłam w szpitalu dowiedzałam się że jestem w pierwszym tygodniu ciąży.  W mówiłam mu że to jego dziecko.-powiedzałam
-Mogłaś mi powiedzieć że Asia jest moją córką?
-Sucham?  Jestem twoją córką?-powiedzała Asia
-Posuchaj to nie tak.-zaczęła mama ale jej przerwałam
-Nie. Nie chcem znać nikogo.  Zostawcie mnie samą.
Pov. Joanna
Wruciłam  do sali bo okazało się że już za 2 godziny mogę wyjść.  Chciałam im powiedzieć ale wtedy usłyszałam to.

Do sali weszedł Krzysiek.
-Coś się stało?-spytał
-Tak. Dyrektor jest moim ojcem.-powiedziałam
-Dobrze że już ci powiedzieli.
-To ty wiedziałeś?
-Tak
-Kto jeszcze o tym wiedział?
-Klaudia
-I nikt z was nie raczył mi powiedzieć?
-Mama nam nie pozwoliła. Powiedzała że jak się ojciec dowie to ciebie zabije.
-Nie nawidze ciebie. 

Wzięłam torbę i pobiegłam na przystanek.  Wsiadłam w pierwszy autobus jaki przyjechał.  Miałam fuksa bo akurat jechał do miejscowości w której mieszka Kinga. Opowiedzałam jej o wszystkim nawet o Dawidzie.  Ona zgodziła się abym zamieszkała u nie na kilka dni.

No i jest może trochę krutki ale taki ma być.  Martwi mnie to że coraz mniej osób to czyta?  Dlaczego?  Proszę tylko o 1 komentarz.  Czy to aż tak dużo?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: