65
Budzik zadzwonił równo o 6:45 wybudzając mnie z pięknego snu o lamach. Przeciągnęłam się i usiadłam, aby następnie wyjść z łóżka. To dzisiaj mamy najważniejszy konkurs w całej naszej grupie. Zabrałam swoje ubrania i pognałam do toalety, gdzie zrobilam całą poranną toaletę. Ubrałam się w czarne spodnie z przecięciami, szarą bluzę z nike i białe superstary. Włosy miałam uczesane w kucyka tak, aby mi nie przeszkadzały. Zabrałam moją torbę i zbiegłam na dół.
- Dzień doberek - krzyknęłam radośnie i usiadłam koło Sama wcześniej całując go w czoło.
- Widzę, że humorek dopisuje - zaśmiała się moja mama i postawiła przede mną moje śniadanie.
- Bardzo - również się zaśmiałam i zaczęłam jeść. - Będziecie prawda ?
- Ja będę na 100%, a tata to nie wiem. Ale pokaż im to co potrafisz.
- Inaczej mówiąc masz dać z siebie wszystko młoda - dodał Niall, a ja się szeroko uśmiechnęłam. - Być może też się pojawię z Mirą.
- Miłość kwitnie wokół nas - powiedziałam, a on przekręcił oczami. - Dobra ja już muszę lecieć.
- Płamania nóg !
- Dzięki mamo - krzyknęłam rozbawiona i wyszłam wcześniej się ubierając odpowiednio. Idąc w stronę klubu mój telefon dał o sobie znać. Wyciągam go z kieszeni i zobaczyłam jedną nieodczytaną wiadomość.
Devries 💗 : Lola skarbie wybacz, ale nie dam rady się pojawić na konkursie. Mam straszne urwanie głowy w studiu. Proszę cię nie gniewaj się 😞 Pokaż to co potrafisz. Połamania nóg aniołku ! Kocham ❤
Mój uśmiech trochę opadł, ale rozumiem go. Od 5 dni siedzi W Cardiff z Charliem nad nowym materiałem. Co jeszcze się wydarzyło ? Mark.. Dał nam w końcu spokój. Przyznał się do tego, że mnie prześladował, a ja się dowiedziałam, że ma jakaś chorobę psychiczną. Nie wnikałam się już w szczegóły.
Po jakiś 15 minutach dotarłam na miejsce. Daisy nas przeliczyła i mogliśmy wsiąść do busa.
[...]
Rozciągając się przeleciałam wzrokiem ludzi na trybunach, ale przystanął na osobie w czarnej bluzie i zielonej czapce.
- Zaraz wracam - powiedziałam do reszty grupy i odbiegłam od nich kierując się na schody prowadzące na górę. Szybko je przemierzyłam i odszukałam moją rodzine. Szatyn chyba poczuł moj wzrok, bo wstał i otworzył ramiona w które wskoczyłam.
- Nie lubię jak mnie okłamujesz - powiedziałam robiąc smutną minę.
- Kocham robić ci niespodzianki - zaśmiał się i objął mnie jeszcze ciaśniej. - Gotowa ?
- W cholerę się stresuje - burknęłam. - Ale przynajmniej jest jeden plus, bo mdłości przechodzą.
- Lolaaa ! - usłyszałam krzyk trenerki na co zamknęlam oczy. Poczułam przez chwilę miękkie wargi na swoich, a później ciepły oddech na uchu.
- Daj z siebie wszystko aniele - szepnął, a ja kiwnęłam twierdząco głową i wróciłam do Daisy.
- Nie zwracajcie uwagi na ludzi. Róbcie tak jak na treningach. Połamania nóg - powiedziała na jednym wdechu, a my się zaśmialiśmy. Ułożyliśmy ręce, a następnie wyrzuciliśmy w górę.
- Przed wami grupa Escape ! - usłyszeliśmy damski głos, na co wyszliśmy na środek. Muzyka zaczęła lecieć, a każdy z nas ustawił się na swoje miejsce.
[MEDIA]
Mój wzrok był ciągle skupiony na chłopaku który uśmiechał się dumnie. Po 3 minutach piosenka się skończyła, a nasza grupka przybiła sobie piątki.
- To był sztos ! Mam nadzieje, że się zobaczymy na finale
×××
Odkręciłam butelkę z wodą i pociągnęłam z niej długiego łyka.
- Wychodzicie - Powiedziała Daisy i przepuściła nas w drzwiach. Jeszcze tylko 3 układy i wyniki. Damy radę. Powtarzamy to samo co godzinę temu i ustawiamy się na miejscach.
[...]
Staliśmy całą grupą i czekaliśmy na werdykt. Byłam cała zestresowana o czym mówił nawet mój brzuch.
- Trzecie miejsce zajmuje grupa Brasil. Drugie miejsce zajmuje PARADISE, a pierwsze Escape !
- Wygraliśmy ?
- Wygraliśmy Lola
×××
Przed wami jeszcze 4 i będzie koniec na dwa dni. Chcę skończyć Again zanim wrócę do szkoły xx
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro