Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

32

Lola POV

W dzień w dzień te same czynności. Czy to nie robi monotonne ?

- Lola ! Ktoś do ciebie - krzyknęła kobieta z dołu, a ja zmarszczyłam brwi. Przecież nikogo się nie spodziewałam.
Podniosłam swój ciężar na łokciach i zeszłam z łóżka. Poprawiłam lekko rozwalonolego kucyka i zeszłam na dół. Moja mama stała opierając się o drzwi i jak gdyby nic gawędziła sobie z moją przyjaciółką. Cicho odkalsznęłam, a przez to zwróciły na mnie uwagę.

- Hej Mira - przywitałam dziewczynę posyłając jej ciepły uśmiech - Co cie do mnie sprowadza ?

- Chciałabym spędzić z tobą trochę czasu - odwzajemniła mój gest i kontynuowała. - No wiesz. Centrum handlowe, zakupy, fryzjer i te wszystkie tadente rzeczy co robią w tych amerykańskich filmach.

Głośno się zaśmiałam i już miałam zgodzić się na jej propozycję, gdybym nie przypomniała sobie o treningu który mam za niecałą godzinę.

- Miranda wybacz, ale zaraz mam trening - westchnęłam - Co ty na to, aby jutro po szkole pójść ?

- Brzmi świetnie - klasnęła w dłonie i uśmiechnęła się szeroko - Czyli jesteśmy umówione ?

- Jesteśmy umówione - powiedziałam delikatnie przytulając dziewczynę.

- Do jutra - pomachała mi i wyszła z mojego domu. Całkowicie zapomniałam o obecności mojej mamy która stała za mną.

- Cieszę się, że znalazłaś kogoś z kim możesz pogadać - powiedziała z ciepłym tonem.

- Jest jeszcze Jesse - zaśmiałam się - Jak chcesz to mogę go jutro przyprowadzić. Poznałaś już Mirę to czas na Jess.

- Jesse ? - powtórzyła zaskoczona

- Jest moim przyjacielem mamuś - przekręciłam oczami - W szkole właśnie z nimi się trzymam no ii jeszcze Leo

- Dobrze widzieć cię szczęśliwą słońce - pocałowała moje czoło i odeszła. Jak widać nowe miejsca zmieniają ludzi. Spojrzałam się na zegarek znajdujący się na kuchence i stwierdziłam, że za jakieś 20/30 minut będę wychodzić, bo była zaraz 16, a do klubu mam spory kawałek, ale jak to się mówi ruch to zdrowie ! Przez kilka ostatnich dni nie wchodziłam na żadne portale społecznościowe.. Z jednej strony byłam ciekawa jak zareagowały Bambinos, a z drugiej strony się bałam. Wbiegłam po schodach i po chwili byłam w swoim pokoju. Z szafy wyciągnęłam jakieś legginsy, biały luźny top i moje ukochane czarne air force. Spakowałam ubrania do torby treningowej i położyłam ją na łóżku. Zajęłam miejsce przy biurku i odpaliłam laptopa. Czas się dowiedzieć co myślą o mnie dziewczyny. Wzięłam głęboki oddech i zalogowałam się na twittera. Na głównej pojawił się tweet z konta chłopaków. Nacisnęłam na niego i zaczęłam czytać odpowiedzi. Raz się żyje prawda ? Były pozytywne jak i negatywne. Mogłam się tego spodziewać. Z cichym westchnieniem zamknęłam okienko i wyłączyłam laptopa. Zabrałam torbę i zeszłam ponownie na dół.

×××

Czułam czyjąś obecność za mną, ale kiedy tylko się odwracałam nikogo nie widziałam. To tylko twój umysł Lola plata figle. Nagle ktoś zasłonił oczy dłonią, a ja krzyknęłam z przerażenia.

- Zamknij sie - wysyczał w moją stronę, a ja zamarłam. Moje ciało nie mogło wykonać ani jednego ruchu. Jedną dłonią trzymał moje usta, a drugą moje nadgarstki. Popchnął mnie na ścianę, a ja jęknęłam z bólu jaki spotkał moje plecy.

- Mark czego ty ode mnie chcesz ? - zapytałam widząc przed sobą chłopaka

- Chyba nie myślałaś, że tak bez niczego sobie ciebie zostawie - mruknął przejeżdżając dłonią po moim policzku. - Do tej pory nie rozumiem w czym jest lepszy ode mnie ten kutas.

- Nie obrażaj go ! - warknęłam próbując się jakoś wydostać z jego uścisku.

- Biedna bezbrona Lola - zaśmiał się złośliwie - Pamiętaj o tym kochanie, że ja dostanę tego czego pragnę.

Puścił mnie i zaczął odchodzić, a do mnie dotarło co tu przed chwilą się stało. Chłopak któremu darowałam całą moją ufność zaczął mi grozić. Moje wargi zaczęły się trząść, a gula w gardle nie chciała wyjść. Spojrzałam się na moje nadgarstki które były całe czerwone, a jutro zapewnie będą siniaki. Muszę zrobić jakąś śpiewkę, aby mi w nią uwierzyli. Czy jestem przestraszona czy się boje ? Nah. Jestem przerażona

×××

Do następnego xx

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro