Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

26

3/7

Lola POV

- Lola jest 7:10 ! - krzyknęła kobieta, a ja poderwałam się do góry. Przecież ustawiałam budzik na wcześniej. Nie zwlekając zeszłam z łóżka i pobiegłam do toalety. W szybkim tempie umyłam zęby i uczesałam włosy w kucyka. Na twarz nałożyłam trochę pudru i wytuszowałam rzęsy, a na sam koniec tylko wypełniłam brwi. Schowałam kosmetyki i wróciłam do sypialni. Z szafy wyciągnęłam jasne jeansy, białą bokserkę oraz czarną bluzę z firmy Adidas. Do torby wrzuciłam najpotrzebniejsze książki i zbiegłam na dół. Kątem oka spojrzałam na zegarek i odetchnęłam z ulgą. Była dopiero 7:25. Czyli nie jest źle i miałam 10 minut do przyjścia chłopaka.

- Zawieść cię ? - kolo mnie zjawił się mężczyzna

- Dzięki tato, ale nie - powiedziałam - Idę z Leondre

- Jeżeli tak to okey - mruknął i wrócił do kuchni przynajmniej mi tak się wydaje. Z szafki zabrałam śniadanie które po chwili znajdowało się w mojej torebce. Wsunęłam buty i byłam gotowa. Długo czekać nie musiałam, bo po jakieś minucie ktoś czyli Leo zadzwonił do drzwi.

- Kogo niesie o tej porze ? - zapytała kobieta wycierając ręce w ścierkę.

- To do mnie - powiedziałam otwierając drzwi wejściowe. - Hej duży

- Hej kochanie - zaśmiał się i chyba się zmieszał widząc moją mamę z tyłu - Dzień dobry pani Green

- Dzień dobry Leondre - uśmiechnęła się delikatnie i zniknęła za ścianą. Chciałam wyjść, ale zatrzymał mnie chłopak który złapał za nadgarstek. Zmarszczyłam brwi, bo nie wiedziałam o co chodzi. On jedynie się uśmiechnął i szybko mnie cmoknął.

- Teraz możemy iść - powiedział i jako pierwszy wyszedł. - O której kończysz ?

- Chyba o 14:30... - westchnęłam - Muszę iść w końcu poszukać jakiegoś studia.

- Znam takie jedno.. - spojrzał się mnie i złączył nasze palce razem - Możemy później tam iść

- Jasne

×××

Wzięłam głęboki oddech i weszłam do środka budynku. Leo posłał mi jedynie pocieszający uśmiech i skręcił w drugą część budynku. Wiem, że chciałby zrobić więcej, ale nadal jego dziewczyna jest animowa, więc nie może nic zrobić.

- Lol ! - krzyknęła Mira i w ułamku sekundy stała przede mną.

- Hej ? - bardziej zapytałam niż stwiedziłam - Co słychać ?

- Jesteś mi winna tłumaczenia - zrobiła groźną minę, a ja się zaśmiałam

- Jakich tłumaczeń ? - zapytałam i otworzyłam szafkę.

- A na przykład o co chodzi z tym postem - przed nos wcisnęła mi posta chłopaków na twitterze.


A więc drogie Bambinos naszła chyba ta chwila, aby wam powiedzieć, że mam dziewczynę. Jak na razie nie powiem kim jest, bo sama tego nie chce. Proszę was zaakceptujcie to..
To nie będzie tak, że jestem w związku, a was sobie oleje. Nadal jesteście częścią mojego życia
Poczekajcie jakiś czas, a my oboje się ujawnimy.. - Leo xx

- A więc ? - zapytała, a ja westchnęłam

- Nie tutaj Mira - powiedziałam, a ona zrobiła wielkie oczy

- O boże ! - pisnęła głośno, przez co zwróciła uwagę niektórych uczniów, a w tym Mandy

- Ciszej - skarciłam ją, a ona jedynie przekręciłam oczami

- Mówiłam ci, że będziecie razem - wyszeptała, a ja się uśmiechnęłam

[...]

Wyszłam z klasy i chciałam zacząć się kierować na górę, ale ktoś pokrzyżował moje plany i złapał mnie za nadgarstek.

- Cześć Mark - przywitałam chłopaka

- Um cześć Lola - zaczął - Możemy porozmawiać ?

- Ee tak jasne - byłam zdenerwowana - Chodźmy może na dziedziniec. Jest tam trochę ciszej i no wiesz.

17-latek jedynie przytaknął i ruszyliśmy. Jego ręka co chwile próbowała złapać moją, a kiedy się orientował, że się na niego patrzę robił się czerwony i ją cofał. Pchnęłam szklane drzwi i skierowałam się na ławeczki. Z daleka zauważyłam znajomą mi brązową czuprynę, więc troszkę się uspokoiłam.

- Więc o co chodzi Mark ? - zapytałam spokojnie

- Możesz mi wytłumaczyć swoje zachowanie w sobotę ? - co ?

- Twoje zachowanie było dosyć... Dziwne.

- Mark... Nie mam ci się z czego tłumaczyć - westchnęłam - Chciałeś mnie pocałować, chociaż ja na to nie wyraziłam zgody.

- Lola co ja mam zrobić, abyśmy byli razem ? - zapytał - Kocham cię Lo

- Marki.. Ja już ci powiedziałam. Jestem już zakochana w kimś innym - mówiłam

- W kim ? - w jego głosie wyczułam jad

- Nie mogę ci powiedzieć - westchnęłam i wstałam. - Wybacz Mark.

- Lola proszę cię ! - powiedział również wstając. - Spróbujmy przynajmniej

- Mark ja.. Już jestem w związku - wyszeptałam. Jego twarz wyrażała szok.

- Kim on jest ? - warknął, a ja kątem oka widziałam jak Leo rusza w naszą stronę. Poczułam ciepłą dłoń na moich plecach - On jest twoim chłopakiem ?!

- Mark daj spokój - ta rozmowa chyba największym moim błędem

- Odpowiedz ! - krzyknął, a ja cofnęłam się do tyłu. Okey jakby co będę później tego żałować.

- Tak Leondre jest moim chłopakiem ! - boże powiedziałam to - Pamiętasz jak ci mówiłam tydzień temu, że moje serce jest zajęte ? To o niego chodziło

- Jesteś z tym idiotą ?!

- Nie obrażaj go ! - mój głos zaczął się łamać - Nie znasz go, wiec nie oceniaj

Ułamek sekundy. Zamknęłam oczy, a po moim policzku poczułam ogromny ból.

- Nie wierze, że byliśmy przyjaciółmi - wyszeptałam ze łzami w oczach - Jesteś najzwykleszym dupkiem Mark

×××

- Nie wierzyłem, że tak szybko powiesz o naszym związku - powiedział chłopak i przyłożył mi lód do sinego policzka na co cicho syknęłam - Przepraszam kochanie

- Taa ja też. Ale już się stało i nie cofniemy czasu, a może to i nawet lepiej, że już wiedzą ? - westchnęłam

- Z Bambinos jeszcze czekamy ? - zapytał, a ja zaprzeczyłam - Naprawdę jesteś gotowa ?

- Jeżeli w szkole już wiedzą, że jesteśmy razem to niech fanki też już wiedzą - delikatnie się uśmiechnęłam i zabrałam mu telefon z ręki. Weszłam w jego galerię i wybrałam jakieś przyzwoite zdjęcie które może wstawić. Oddałam mu z powrotem telefon, a on jedynie się uśmiechnął i zaczął coś pisać. Po jakiś 2 minutach dostałam powiadomienie z instagrama. Zmarszczyłam brwi i zobaczyłam nasze zdjęcie, a pod nim pewien wpis.

My love 💕👫
A więc tak.. Lola jest moją dziewczyną. Gdyby nie pewne sprawy z dzisiejszego dnia jeszcze bym ukrywał. Mam do was jedną prośbę..
Nie hejtujcie jej. Zróbcie to dla mnie.
Nie każdy polubi od razu, albo nigdy to się nie stanie, ale proszę was nie chce jej widzieć całej zapłakanej po przeczytaniu waszych złośliwych uwagach w jej stronę. Gdy widzisz osobę którą kochasz łamie ci się serce, bo nie wiesz jak jej pomóc 💔
Kocham Lolę całym moim sercem i mam nadzieję, że zaakceptujecie ❤💙 Jest moim malutkim aniołkiem.

- Lo księżniczko dlaczego płaczesz ? - zapytał najwyraźniej zmartwiony 16-latek

- Bo cię kocham okay ? To co napisałeś było takie aw - zaśmiałam się przez płacz

- Ja ciebie też kocham kochanie - delikatnie się uśmiechnął i pocałował moje czoło.

×××

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro