21
Następnego dnia czułam się trochę lepiej, ale nadal nie poszłam do szkoły. Byłam sama w domu, a mi to za bardzo nie przeszkadzało. Kiedy wybiła 11 włączyłam Big Friday Wind Up, ponieważ chłopaki mają zaraz tam wywiad. Kilka minut później program się zaczął
Mark
Sam
Leondre
Charlie
-Hej chłopaki ! Fajnie was znowu widzieć
- Was również
- A więc mamy do was kilka pytań.. Jesteście gotowi ?
- Jasne. Zawsze zwarci i gotowi
- A wiec.. Jakie macie planu na ten rok ? Jakaś trasa czy płyta ?
- Płyta wychodzi pod koniec stycznia, a wiec jesteśmy mega podekscytowani kiedy ją usłyszycie
- Trasia zapewnie będzie miesiąc, albo dwa po wydaniu
- Jak myślicie, gdyby nie Britain's Got Talent, gdzie byście byli w tej chwili ?
- Zapewnie w colegu
- Wczoraj o tej godzinie byłem w szkole. Ale tal naprawdę, gdyby nie Britain's Got Talent to nie przeżył tego czegoś co przeżywamy z Charlie'm przez 2,5 lat.
- Uważacie siebie za gwiazdy ?
- Broń boże nie. Jesteśmy normalnymi chłopakami. Nie lubię, gdy ktoś mówi na mnie gwiazdka, albo "bo ty jesteś sławny" i te duperele.
- Teraz zmieńmy temat.. Jak wasze sprawy sercowe ? Leo o co chodzi z twoim ostatnim postem ?
- A wiec.. Tak mam dziewczynę. Jeżeli chcecie wiedzieć jak się nazywa to wybaczcie, ale jeszcze nie teraz...
- Wybacz, że ci przerywam stary, ale Bambino zapewne są ciekawe jak się poznaliście. Możemy wiedzieć ?
- Mam nadzieje, że nie będzie zła.. Poznaliśmy się em na obozie w tegoroczne wakacje.
- Jakaś fanka ?
- Mark wybacz, ale i tak już za dużo powiedziałem na temat mojego związku
- Charls, a co z tobą ?
- Między mną, a Chloe wszystko dobrze
- Takie jeszcze jedno pytanie. Rodzice wspierają was w tych szczególnych momentach w waszej karierze ?
- Moja mama zawsze chce usłyszeć jako pierwsza naszą nową piosenkę. Mama i siostra są bardzo ważne w moim życiu i cieszą się z naszego sukcesu który osiągamy przez te lata
- Moja mama... Cieszy się z moja siostrą za każdym razem, gdy uda nam coś się zrobić. Tak naprawde te wszystkie sukcesy... Nie osiągnelibyśmy ich, gdyby nasze rodziny nie wspierałby
- Dzięki chłopaki za wywiad. Mam nadzieje, że zobaczymy się niedługo
- Nie ma sprawy Mark. Do usłyszenia.
- Przed chwilą w naszym pokoju byli chłopaki z Bars&Melody, a zaraz powitamy kolejną gwiazdę
Wyłączyłam telewizor i wyciagnęłam telefon z kieszeni bluzy. Miałam nieodebraną wiadomość od mojego chłopaka.
Od : Leondre 🙈
Oglądałaś wywiad ? Mam nadzieje, że nie jesteś zła za to, że trochę nakłamałem z tym jak się poznalismy...
Do : Leondre 🙈
Uszanowałeś moją decyzję i to jest najważniejsze :)) Wracaj szybko xx
Od : Leondre 🙈
Właśnie wsiadamy do auta, wiec powinniśmy być za jakieś 4h jak dobrze pójdzie xx
Rzuciłam telefon w kąt kanapy i ruszyłam do kuchni. Wstawiłam wodę i wyjęłam kubek, abym mogła zaparzyć herbatę. Nie jestem zła na Leo za to, że trochę skłamał w tym wywiadzie. Przynajmniej nie powiedział jak się nazywam. Nie chce być ujawniona, ponieważ boje się być krytyki w moja stronę...
×××
Usłyszałam zgrzyt zamka, na co zerwałam się z sofy. Była dopiero 14, a rodzice wracają dopiero za 5h, a Niall ma trening. Drzwi się otworzyły, a ja mogłam zobaczyć długie brązowe włosy. Co do cholery ?! Odwróciła się w moja stronę, a ja zmarszczyłam brwi.
- Co ty tutaj robisz May ? - pisnęłam i przytuliłam przyjaciółkę
- Mówiłam, że zrobię ci wjazd na chatę - zaśmiała się i również mi przytuliła - A tobie co ?
- Mogłaś mnie uprzedzić, że przyjedziesz to chociaż mogłam się ogarnąć.. Chora jestem - wzruszyłam ramionami - Idź do salonu ja zaraz przyjdę
- Musisz mi wszytko opowiedzieć mała !
[...]
- A więc.. Co chcesz wiedzieć ? - zapytałam dziewczyny
- Najlepiej wszystko od początku - zaśmiała się - Jak zaczeliście chodzić ?
- A więc.. Pojechaliśmy do Cardiff, gdzie chłopaki mieli koncert. No i po nim się zaczęła zabawa.. Jeszcze kilka dni temu mój przyjaciel zaczął się dziwnie do mnie zachowywać.. W sobotę wyznał mi miłość i kiedychciał mnie pocałować ktoś czyli Leo był w krzakach. Jak to dziwnie brzmi o boże.. Kiedy się zapytał co się stało to odpowiedziałam, że moje serce jest zajęte od dobrego roku - dziewczyna mi przerwała
- Czyli kochasz Leo od obozu ? - przytaknęłam i mówiłam dalej
- Leo on zapwnie myślał, że jednak się z nim całowałam. Pobiegłam za nim..
Siedział w garderobie i przez 30 minut z niej nie wychodził. No i to właśnie jest ta chwila. Wyjaśniłam mu wszystko no i powiedziałam, że go kocham. Kilka dni temu... Leo powiedział mi, że jest zakochany, ale nie chciał mi powiedzieć w kim. Dwa dni temu się dowiedziałam.. To byłam ja. Noo i takim cudem jesteśmy razem
- Jak w pieprzonej komedii romantycznej
- Może trochę...
×××
Taki trochę nudny mi się wydaje, ale nie wiedziałam co już napisać. Jeżeli są jakieś błędy to PRZEPRASZAM.
Do następnego xx
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro