Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

[ kagehina ] dziewczyny

— Dziewczyna?

Jego ojciec uśmiechnął się szeroko, a Kageyama spuścił wzrok na swoje sushi. Siedzieli w kuchni i w niej właśnie jedli, co było dla Tobio nowością — od paru lat nie spędzili ze sobą aż tyle czasu. Nie spodziewał się jednak, że padnie akurat takie pytanie.

Westchnął i powoli pokręcił głową. Przez chwilę jego tata mierzył go wzrokiem, aż w końcu parsknął śmiechem, stukając kolanem w nóżkę stołu.

— Tobio, widać to po twojej twarzy! —  rzucił radośnie. —  Kim jest ta szczęściara? Kiedy ją poznam?

Chłopak zgryzł wargi i zaczął bawić się pałeczkami. Ochota na jedzenie nagle mu przeszła —  nie miał ochoty w ogóle tutaj przebywać, nie mówiąc już o rozmawianiu ze swoim własnym ojcem na temat jego podbojów sercowych. Może byłoby to prostsze, gdyby naprawdę była to dziewczyna...

Powoli pokręcił głową.

— N-nie jestem zakochany — burknął, nerwowo machając nogą pod stolikiem.

— Nie musisz mnie oszukiwać! Wiesz, kiedy byłem w twoim wieku... —  zaczął, a chłopak zaśmiał się w duchu. No tak, czego mógł się spodziewać, jak nie wielkich opowieści miłosnych, na które jego matka reagowała co najmniej atakiem szału? Ale mimo wszystko, Kageyamę kompletnie nie obchodziło to, co jego ojciec opowiadał o tych wszystkich "wspaniałych dziewczynach" z którymi się spotykał.

Wbił wzrok w mętny sok pomarańczowy. Hej, Hinata, pomyślał, nieszczególnie skupiając się na opowieści jego ojca o "licealnych podbojach miłosnych". Dlaczego zawsze ludzie pytają o dziewczyny?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro