Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

[ bokuaka ] somebody else

i don't want your body

  — Zaraz, kto?

Nazwisko, imię, wiek, klasa, kolor włosów i oczu, wzrost, oceny. Akaashi czuł pokusę zapytania, czy Yukie zna jeszcze na przykład rozmiar jej buta, ale w ostatniej chwili się powstrzymał i przygryzł wargę, poszukując tej dziewczyny w swojej głowie. Była w jego wieku, więc teoretycznie powinien chociaż trochę ją kojarzyć, ale tak naprawdę nic nie przychodziło mu do głowy, co w sumie było dla niego nieco stresujące.

Spuścił głowę i wbił wzrok w buty Yukie, powoli kręcąc głową.

  — Nie kojarzę jej  — powiedział w końcu, a Yukie słysząc to, lekko się skrzywiła. — Przepraszam.

Trzecioklasistka westchnęła i pokręciła głową, jakby chciała powiedzieć "hej, nic się nie stało!". Dla umocnienia swojego przekazu nawet machnęła dłonią, jakby nie było to nic złego.

  — Nie przepraszaj mnie, przeproś samego siebie — rzuciła z dziwnym uśmiechem na ustach, który sprawił, że Akaashi spojrzał na nią zdziwiony. — No wiesz, to dziewczyna Bokuto.

Cisza, cisza, cisza, jeszcze więcej przytłaczającej ciszy, w czasie której dziewczyna uśmiechała się do niego znacząco, a on stał lekko zaszokowany.

  — Nie rozumiem, Shirofuku-san — rzucił w końcu, cudem sprawiając, że jego usta go posłuchały.

Dziewczyna uśmiechnęła się szeroko i skinęła do niego głową, mrucząc pod nosem "okay", a potem, nawet chyba nad tym się szczególnie nie zastanawiając, poszła w swoją stronę. Akaashi, nadal stojąc na środku korytarza prowadzącego do szatni, odprowadził ją wzrokiem, poważnie zastanawiając się nad tą informacją.

Bokuto miał dziewczynę. Ach, w sumie nic dziwnego  — w tym roku został kapitanem, więc dużo dziewczyn po prostu z tego powodu zaczęło się nim interesować. To jasne, że kiedyś któraś poprosi go o chodzenie. To jeszcze bardziej jasne, że chłopak się zgodzi. Dziewczyna będzie zabierać jego czas, pojawiać się na treningach, kibicować najgłośniej w czasie meczów, całować go w ustronnych miejscach, sprawiać, że będzie miał mniej czasu na naukę. Akaashi będzie musiał wtedy mu pomóc w tym, prawda?

Będą musieli przełożyć ich niedzielne spotkania, bo pewnie ta dziewczyna będzie chciała iść z Kou na randkę. Pewnie nie będą już wracać razem, bo Bokuto będzie odprowadzał ją do domu. Nie będą tyle samo czasu spędzać razem w szkole  — a już na pewno nie we dwójkę. Nigdy nie będzie "ty i ja", będzie "ja i ona".

Podskoczył do góry, kiedy z jego rozmyślań wyrwał go dzwonek. Skoro dzwonił, to znaczy, że trening już się zaczął! Musiał się śpieszyć, w końcu nie był jeszcze nawet przebrany.

Akaashi wziął więc głęboki oddech, wytarł policzki rękawem marynarki i rzucił się biegiem w stronę szatni.

but i hate to think about you with somebody else 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro