Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Dzień 29

Informacje potrzebne do tej części.

[T/I] - twoje imię,
[T/K] - twoja ksywka,
[U/Ś] - ulubione śniadanie,

************************************

Chat:

Kastiel - Czerwono-włosy Demon,
Lysander - Zapomnialsi Poeta,
Nataniel - Koci Kujon,
Kentin - Ciasteczkowy Żołnierz,
Armin - Maniak Gier,
[T/I] - [T/K],
+ autorka.

************************************

*Na chatcie.*

Maniak Gier: Hej wszystkim. Mam do was pytanie.

[T/K]: Jakie to jest pytanie Armin?

Maniak Gier: Co macie lub mieliście na śniadanie?

Czerwono-włosy Demon: Na prawdę to Ciebie interesuje?

Maniak Gier: Mi nie tylko Alexy się zainteresował.

Zapomnialsi Poeta: To dlaczego nie napisze nam tutaj?

Koci Kujon: Bo nie może Lysander.

Zapomnialsi Poeta: Kastiel wiesz dlaczego nie może?

Czerwono-włosy Demon: Bo został wyrzucony z tego chatu.

Zapomnialsi Poeta: Kiedy?

Koci Kujon: Jakieś miesiąc temu.

Czerwono-włosy Demon: Nie pytaj się z jakiej przyczyny Lysander.

Ciasteczkowy Żołnierz: Kastiel tą przyczyną jestem właśnie ja.

[T/K]: Zgadzam się.

Zapomnialsi Poeta: Mogę się domyślać dlaczego.

Maniak Gier: A właśnie Kentin dlaczego usunąłeś mojego brata bliźniaka z tego czatu?

Ciasteczkowy Żołnierz: Ponieważ śmiał się z mojego ojca jak było to przedstawienie.

Maniak Gier: Dlaczego tego nie kojarzę?

[T/K]: Bo Alexy sam poszedł do Kentin'a i jego rodziców.

Czerwono-włosy Demon: Szkoda, że nie widziałeś.

Zapomnialsi Poeta: Jak to Kastiel powiedział "była bitwa".

Koci Kujon: Mogę się z tym zgodzić.

Maniak Gier: Rozumiem. To opowiedzcie co mieliście na śniadanie.

[T/K]: Ja miałam [U/Ś].

Czerwono-włosy Demon: U mnie była jajecznica z boczkiem.

Zapomnialsi Poeta: Kanapka z szynką, sałatą i z twarogiem.

Czerwono-włosy Demon: Twaróg domowej roboty co nie Lysander?

Zapomnialsi Poeta: Tak domowej roboty.

Koci Kujon: U mnie były tosty.

Ciasteczkowy Żołnierz: Ja miałem naleśniki polane sosem czekoladowym. A co ty miałeś na śniadanie?

[T/K]: Że tak się pytasz.

Maniak Gier: Ja miałem omlet z szynką. Ciekawe co autorka miała na śniadanie?

Koci Kujon: Wiesz, że zawsze możesz ją dodać tutaj.

Maniak Gier: Wiem i zaraz ją dodam tylko... mam małe problemy techniczne.

Czerwono-włosy Demon: Nie możesz jej znaleźć wśród znajomych?

Maniak Gier: Tak.

Zapomnialsi Poeta: Dobrze, że mam ją na samym początku.

Czerwono-włosy Demon: To dobrze.

[T/K]: Lysander tylko nie zapomnij to zrobić.

Zapomnialsi Poeta: Właśnie już ją dodaję.

*Zapomnialsi Poeta dodaje Autorkę.*

Autorka: Hejka wszystkim.

Czerwono-włosy Demon: Chociaż to zapamiętałeś Lysander.

Zapomnialsi Poeta: Wiem Kastiel. Nie przypominaj mi to.

Koci Kujon: Darka jest pewna sprawa.

Autorka: Jaka?

Ciasteczkowy Żołnierz: Armin dawaj.

Autorka: Czy Alexy coś głupiego zrobił?

Maniak Gier: Tak i nie zarazem.

Autorka: Czyli?

[T/K]: Alexy wyśmiał ojca Kentin'a. I z tego powodu został usunięty.

Autorka: Późnej z nim porozmawiam. A kiedy to było?

Ciasteczkowy Żołnierz: Jakieś miesiąc temu.

Autorka: Okej. Armin coś jeszcze masz do mnie?

Maniak Gier: Tak mam. Co jadłaś na śniadanie?

Autorka: Armin ja chyba mówiłam kiedy mam zjazdy?

Maniak Gier: Tego nie pamiętam.

Czerwono-włosy Demon: Ha. Ja pamiętam.

Zapomnialsi Poeta: Zamiast powiedzieć chciałeś zobaczyć jego relację na to?

Czerwono-włosy Demon: Tak.

Maniak Gier: To mogę wiedzieć o co chodzi?

Czerwono-włosy Demon: Darka podczas sobotnich zjazdów nie je śniadania jak wstanie. Je dopiero o 9/10.

Autorka: Ale dziś mam wyjątek od zjazdów.

Czerwono-włosy Demon: Wyjątek? Jaki wyjątek?

Maniak Gier: Też chcę wiedzieć.

[T/K]: Armin nie tylko ty chcesz wiedzieć o tym.

Koci Kujon: Darka możemy wiedzieć o co Ci chodzi?

Autorka: Dziś nie mam zjazdów, ponieważ nie dzisiaj dwóch nauczycieli.

Zapomnialsi Poeta: A z jakich przedmiotów?

Autorka: Z polskiego i geografii.

[T/K]: A dlaczego ich nie ma?

Autorka: Ponieważ nauczyciel od polskiego zachorował, a nauczyciel od geografii ma jakiś ważny wyjazd.

Maniak Gier: To powiesz co miałaś dziś na śniadanie?

Autorka: Pieczoną kiełbasę z pieca kaflowego.

Maniak Gier: Okej

Czerwono-włosy Demon: Też bym chciał taką kiełbasę zjeść.

Autorka: To zapraszam Ciebie na kiełbasę.

Czerwono-włosy Demon: Dziękuję za zaproszenie.

Autorka: To teraz rozumiesz Armin?

Maniak Gier: Teraz tak... . Ale po co chodzisz do szkoły w soboty?

Koci Kujon: Z powodu nauki. Chciała dalej się uczyć i uczy się. A późnej będzie chodziła do pracy.

Autorka: Niestety tak jest już Armin.

Maniak Gier: Ale powiedz mi kobieto po Ci to.

Autorka: Armin ja Ciebie zaraz... .

Ciasteczkowy Żołnierz: Darka mam pytanie do Ciebie.

Autorka: Jakie Kentin?

Ciasteczkowy Żołnierz: Mogę go uderzyć w głowę w poniedziałek jak będę go widzieć?

Autorka: Możesz tak zrobić... .

Ciasteczkowy Żołnierz: Czyli jest zgoda na to?

Autorka: Tak masz zgodę na uderzenie Armin'a w głowę.

Ciasteczkowy Żołnierz: Dziękuję bardzo.

Czerwono-włosy Demon: Ale wiesz, że może specjalne nie przyjść do szkoły z tego powodu.

Ciasteczkowy Żołnierz: Wiem, ale wy chyba pomożecie.

Koci Kujon: Żeby zrozumiał wszystko to mogę się zgodzić.

Ciasteczkowy Żołnierz: Dziękuję Nataniel. A wasza dwójka to pomoże mi?

Zapomnialsi Poeta: Mogę pomóc. A ty Kastiel?

Czerwono-włosy Demon: Dobra też pójdę. Akurat po drodze będziemy mieć dom Darkii.

Autorka: Kas nadal pamiętasz gdzie ja mieszkam?

Czerwono-włosy Demon: Pamiętam a co?

Autorka: A nic.

[T/K]: Czy wy wiecie gdzie mieszka autorka?

Czerwono-włosy Demon: Ba. A jak.

Zapomnialsi Poeta: Kilka razy mi pomogła przy wierszach i nie tylko.

Koci Kujon: Usprawiedliwienia Kastiel'a zawsze dawałem Darce, bo wiem, że ona go namówi do podpisania.

Czerwono-włosy Demon: Niestety jest bardziej przekonująca.

Ciasteczkowy Żołnierz: Kastiel a spacery z naszymi psami?

Czerwono-włosy Demon: No to też się zgadza.

Maniak Gier: W grach też jest ekspertą jak ja.

Autorka: Szczególnie gry typu VR.

Maniak Gier: Tak.

[T/K]: Chyba rozumiem... .

Zapomnialsi Poeta: [T/I] nie bądź smutna.

Koci Kujon: Zgadzam się z Lysander'em. Ale jak pamiętam przecież jesteś zaproszona już.

[T/K]: Na co jestem zaproszona?

Czerwono-włosy Demon: Na wszelkie imprezy typu grill i ognisko do Darkii.

[T/K]: Na prawdę?

Autorka: Tak.

[T/K]: To super. Już nie mogę się doczekać.

Autorka: To dobrze. Chłopaki i [T/I] muszę już znikać.

Ciasteczkowy Żołnierz: Załatwisz teraz Alex'iego?

Autorka: Tak. To do zobaczenia.

Czerwono-włosy Demon: Nara Darka.

Zapomnialsi Poeta: Do zobaczenia.

Koci Kujon: Do zobaczenia Darka.

Ciasteczkowy Żołnierz: Papa.

Maniak Gier: Narazie.

[T/K]: Papa.

************************************

Wow.
Ta część ma ponad 1000 słów.
Musiałam dodać kilka zdań do tej części.
Ponieważ, dziś mam wolne od szkoły jak już wiecie dwóch nauczycieli nie ma.
I z tego powodu się cieszę.
I tak oto kończę mój Challenge.
Jutro będziecie mieć wyjaśnienie wszystkich części.
Więc... .
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia jutro.
Papa.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro