Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

11:21

Limonka: Co tam?

ja: mogę zadzwonić przez Skype?

Limonka: Okej

ja: podaj mi swój nick

Limonka: Limonka_Zayna

ja: aww

ja: zaraz sobie zmienię swój na Rosół_Liama

ja: i już, zmienione

Limonka: Aww

ja: dzwonię

— Heej! — przeciągam 'e', witając się wesoło.

— Hej, Zee — odpowiada Liam.

— Czemu nie włączysz kamerki?

— Coś mi się spieprzyło i nie działa — wzdycha.

— Oh, okej.

— Co tam powiesz? Jak jest w Japonii?

— Cudownie! Kocham te drzewka wiśni, są takie śliczne. I ten nastrój w hotelu... O jejku, przepraszam. Znów gadam jak najęty.

— Nic nie szkodzi, lubię cię słuchać, miśku.

— Miśku?

— Tak, miśku — chichocze, a ja z nim.

— A ty, co tam powiesz ciekawego?

— Ciekawego? Nic. W szpitalu nie jest ciekawie.

— Oh, zapomniałem, że ty jestem w szpitalu. Kiedy wychodzisz?

— Nie wiem, Zayn. Nie wiem co jest ze mną, bo lekarz patrzy na mnie dziwnie, gdy pytam co ze mną i nic nie mówi.

— Ale przecież tak nie można. Tak nie może być. Ty musisz być zdrowy. Jeszcze cię nie widziałem.

— Uwierz, widziałeś — mruczy coś bardzo cicho, a ja nie rozumiem co.

— Co?

— A nic, nie ważne. Mów dalej jak jest w Japonii.

Gadamy jeszcze całe dwie godziny. Potem muszę kończyć, bo mama chce mnie zabrać do muzeum.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro