Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#7

Temat: Wolność...

W te ferie przyjechał do mnie kuzyn.
Z reguły bawimy się na dworze, ale teraz pogoda była w kratkę i nie chciało nam się chodzić bez celu po tak ponurym miejscu, więc siedzieliśmy w domu. Moi rodzice gdzieś wyjechali, a rodzeństwa nie posiadam. Bogu dzięki. Wystarczy mi kuzyn... No właśnie, a co do kuzyna, to debil do potęgi entej. Nigdy nie robi tego o co go proszę, zawszę robi na przekór. Nikogo nie słucha, a tym bardziej mnie.
Tamtego pięknego, PACHNĄCEGO ( warto to podkreślić) wieczora leżeliśmy przed telewizorem. Oczywiście nie obyło się bez kłótni. On chcę patrzeć jak debile skaczą z jakiejś skoczni, a ja oglądać ( jak to on określił ) dodupne romansidła.
W końcu wylądowaliśmy na jakiejś przezabawnej komedii i oboje byliśmy szczęśliwi.
Atmosfera była piękna. No właśnie BYŁA. Do momentu kiedy mój kuzyn nie puścił fetora na cały dom, który jak na złość leciał prosto pod mój nos.

- Świnio... - powiedziałam zniesmaczona. - Jezu... - podskoczyłam. - czym cie karmią ?!

- Przypominam, że jadłem to co ty.

- Ale ja nie pierdzę przy pierwszej lepszej okazji.

- A po co trzymać bąka w dupie... Niech polata po chałupie... - Zaczął śmiać się sam z siebie, a ja mam coraz większą odrazę do tego... Co to właściwie jest. Hmmm... Tego CZEGOŚ !

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro