Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

15:30

Zerwanie więzadeł krzyżowych stawu kolanowego przedniego.

Śmieję się do utraty tchu, aż do moich oczu napływają łzy szczerej rozpaczy, aż moje płuca palą się od środka, a umysł drży ze strachu.

— No wie pan, zdarza się, nawet najlepszym — rzuca lekarz w stronę moją lub trenera, nie wiem, bo nie dbam o to, skupiając się na przenikliwym bólu jednej z dolnych kończyn, wertując dokładniej wzrokiem opuchnięte i zaczerwienione kolano. Mam wrażenie, że to sen, zwykły koszmar, z którego zaraz się wybudzę, odetchnę z ulgą i zaśmieję się cicho. Niedoczekanie.

Kurwa, chcę krzyknąć, ukrywając twarz w dłoniach. Gdy uderzam dłonią w biurko, rozmowy za moimi plecami cichną, a pomieszczenie wypełnia jedynie mój paniczny oddech.

Zdarza się, powtarzam w myślach niczym mantrę, zaciskając zęby w mocnym uścisku, podobnie jak i pieści trzymane w kieszeni bluzy.

— Rekonstrukcja więzadła krzyżowego przedniego polega na wykonaniu przeszczepu... — Wydaje mi się, że kolejne słowa nie docierają do moich uszu, znikają przez otwarte okno, oszczędzając mi jeszcze większego bólu, kłującego w okolicach serca. Wyłapuje jedynie urywki; operacja, rehabilitacja, dom, koniec. A wszystko przeraża mnie tak samo, sprawiając, że chcę z n i k n ą ć.

I jedyne czego teraz potrzebuję to obecności pieprzonego Domena Prevca, kilku błahych zapewnień i słów zupełnie niepodnoszących na duchu, małostkowych, zwyczajnie młodzieńczo realistycznych, pomagających nie opaść na dno.

A jedyne co otrzymuję to podziękowanie za sukcesy w sezonie, kilka poklepań po plecach i garść kłamstw; poradzisz sobie, Daniel. Nigdzie nie ma jednak Prevca.

O piętnastej trzydzieści siedzę w samolocie kierującym się w stronę mojego rodzinnego kraju, jem orzeszki droższe od złota i krzyczę wewnętrznie. Wtedy uświadamiam sobie, że naprawdę go teraz potrzebuję.

•••
jutro się żegnamy 👀

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro